Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
ARTEFAKTY SKÓRZANE - jak je ratować?
#1
Witam

Kieruję się do Was, drodzy forumowicze, z zapytaniem, czy ktoś z Was ma jakieś sposoby na ratowanie skóry.
Jak wiadomo, czasem trafiają się znajdki skórzane z ziemi (pasy, ładownice, szelki, troki etc.).
Chodzi mi konkretnie o mocne nawilżanie - czym można wywołać taki proces.
Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi.

Pozdrawiam
Sturmvogel
Odpowiedz
#2
Z tego co wiem to olej lniany jest najlepszy.Ale jutro zadzwonię do kumpla t dam znać
[Obrazek: belka.png]
Odpowiedz
#3
Lanolina kolego lanolina.Do apteki i heja banana :-)
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz
#4
Balistol też dobrze działa.

Pzdr
...bo w rzeczach pamięć o umarłych tkwi...
------------------------------------------------------
Odpowiedz
#5
Kade, a co z tą lanoliną? Mam ją pić? Moczyć? Wcierać? Długo? Krótko?
troszkę nie pełny przepis podałeś. Kiedyś próbowałem konserwować skórę i stwierdzam że jest to przynajmniej dla mnie strasznie trudne. Po pierwsze trzeba wyprzeć wodę ale w broń boże suszyć w miejsce wody powinien wejść tłuszcz. Zwykłe moczenie przynosi mizerne skutki w zasadzie skór powinna pracować by pozbyć się wody i przyjąć tłuszcz, np ugniatać ubijać wyginać ale delikatnie i bardzo długo. Dodam na marginesie że po 2 miesiącach straciłem cierpliwość do mojej ładownicy.
Pozdr MJ
Odpowiedz
#6
Możesz wypić ale nie polecam Smile Przytoczę parę konkretnych przykładów...

"Oryginalna receptura do konserwacji obiektów muzealnych takich jak pochwy szabel polskich XVIIw. :
lanolina - 200 g
wosk pszczeli - 15 g
olejek cedrowy - 30 ml
eter naftowy - 330 ml (może być tempertyna)
Tę pastę nakłada się na powierzchnię skóry i wciera, po 2 dniach po całkowitym wchłonięciu pasty pow. skóry poleruje się miękką szmatką"

Drugi przykład:

"ANDRZEJ BNIŃSKI
KONSERWACJA BUTÓW KAWALERYJSKICH WZ. 1931"

"... Po uzupełnieniu rozwarstwień przesuszono skórę do ok. 40 i przy stąpiono do natłuszczania. Do tej operacji użyto lanolinę farmaceutyczną, rozpuszczoną w benzynie lakowej. Natłuszczanie przeprowadzono, smarując skórę pędzlem co 8 godzin, aż do pełnego nasycenia, tj. braku objawów wsiąkania w skórę. Natłuszczano tak od strony mizdry, jak i lica. Następnie wygładzono lico skóry poprzez wygniatanie wałkiem stalowym polerowanym."

Teraz nie powinno być wątpliwości co do zastosowań lanoliny.
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz
#7
No to powoli tworzymy jakieś kompendium. Manian ale Balistol to chyba jest smar do giwer?? I na skórę dobrze robi??

Pozdro
Sturmvogel
Odpowiedz
#8
Tak. Nakładasz warstwę i czekasz jak wsiąknie. Zabieg trzeba powtarzać kilka razy co jakiś czas próbując delikatnie wyginać konserwowany przedmiot Efekt naprawdę dobry. Preparat rozmiękcza, konserwuje i nadaje elastyczności. Minusem jest jedynie jego cena Smile


Pzdr
...bo w rzeczach pamięć o umarłych tkwi...
------------------------------------------------------
Odpowiedz
#9
Sturmvogel zawsze można zrobić zrzutkę Smile

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.strefakonserwatora.pl/zmiekczanie-c-15_35.html">http://www.strefakonserwatora.pl/zmiekc ... 15_35.html</a><!-- m -->


Taki pak 1 kg myślę że wystarczy na dużą ilość artefaktów skórzanych ;]
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz
#10
Kade masz jakieś fotki swoich skórzanych fantów przed konserwacją i po? Bo znalazłem jakiś czas temu fragmenty ładownicy skórzanej wrzuciłem do tej lanoliny i leżakuje to sobie już 6 miesiąc. I nie bardzo wiem co z tam dalej zrobić.
Op.
Odpowiedz
#11
Lanoline należy wcierać....Tak żeby skóra mogła ją elegancko wchłonąć.Samo leżakowanie myślę że nie zaszkodziło więc teraz czas na działanie.

Fotek sprzed nie mam.Póki co wszystkie skórzane artefakty jakie doświadczyły lanoliny się trzymają.
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz
#12
A możesz pokazać? Choćby jeden? Chciałbym zobaczyć do jakiego stanu mam darzyć.
Op.
Odpowiedz
#13
Będę w domu to cyknę.Możesz wstawić ten swój??W jakim jest stanie obecnie?
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości