Kapuje... A tych co to prawo wymyslili powinnismy rozstrzelać ! Cokolwiek w tym kraju to odwrotnie jak za granica ech juz taki nasz los. Mam nadzieje ze za jakis czas bedzie lepiej... Może się jakiś drugi Piłsudski urodzi , albo juz sie urodzil tyle ze jeszcze o tym nie wie ?
Liczba postów: 850
Liczba wątków: 30
Dołączył: Feb 2008
Reputacja:
1
A bodajże na Ukrainie samo posiadanie wykrywki jest nielegalne bo jest to uważane za sprzęt wojskowy.
Liczba postów: 143
Liczba wątków: 15
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Równie źle jest np. w Bułgarii gdzie chodzenie z wykrywaczem jest absolutnie zabronione. Bodajże w innych krajach z granic Cesarstwa Rzymskiego jest podobnie. Ponoć w obawie przed dewastacją zabytków z tamtego okresu...
Liczba postów: 618
Liczba wątków: 53
Dołączył: Feb 2008
Reputacja:
3
Tak właśnie.Za próbę wwiezienia wykrywki do Grecji masz od razu czapę.A we Francji możesz chodzić tylko po plażach i szukać monetek.Ale uwaga - tylko euro.Jak cię sprawdzą i znajdą stare to - też czapa.A u nas możesz spokojnie trzymać w kieszeni parę boratynek.A i prawo było by inne gdyby nie to całe dziadostwo robiące wokół siebie chlew ( o rozkopywaniu stanowisk nie wspomnę ).Tak więc nie narzekajmy bo może być gorzej.
No dobra ... macie racje nie jest tak zle . A co do boratynek jeszcze nigdy nie znalazlem a z sie sobie dziwie ... CHodzicie panowie jeszcze na wyk bo ja chyba spokoj do wiosny o ile mnie cos nie wezmie i nie wybiegne z domu na poszukiwania :mrgreen:
Liczba postów: 211
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2008
Reputacja:
0
Nie możesz chodzić w te same miejsca... na tym właśnie polega zabawa z wykrywaczem żeby nie śmigac po tych samych miejscówkach!!! dlatego jeszcze nie wykopałeś jeszcze żadnej boratynki :yes: Ja las w swojej okolicy znam jak własna kieszeń (leżą tam łuski, kule od mosina, jakieś caraki dalej jakiegoś może guziczka ukopię...) :-D ale nie chodzę tam już bo wiem co mogę znaleźć... :mrgreen: a jeżeli chodzi o sezon, to dla mnie się nie kończy. Wystarczy że się ciepło ubiorę... :-D
Chodze po tym samym polu i nie nazekam łuski pociski manierka ,kopiejki z 1911 . No nie wiem jak bedzie pogoda to jeszcze sie przejde hehe
Liczba postów: 211
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2008
Reputacja:
0
Po części masz racje lecz jeśli kopiesz same kapsle od piwa to nie nastawiaj się że znajdziesz takiego fanciora że bedziesz musiał na taczce do domu go tachać!!! :lol:
Liczba postów: 211
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2008
Reputacja:
0
Sorry Jagoda, ale łuski już mnie nie kręcą... :lol: :lol:
Na moje oko GĄSIOR ma chrapkę na bursztynowa komnatę albo przynajmniej na ORP Orła hahaha :lol:
Liczba postów: 211
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2008
Reputacja:
0
Łuskami nie pogardzę ale można bardziej ambitniej podejść do tematu. (monetki, guziczki, biżuteria) Nie chodziło mi o jakieś wielkie znaleziska... Panowie :-) :-) :-) Garretta 2500 to ja nie mam :lol: