25-11-2008, 16:51
25.11.Łódź (PAP) - Łódzcy policjanci zatrzymali 21-letniego
mieszkańca powiatu łowickiego, który prowadził nielegalne
wykopaliska archeologiczne. Może mu grozić kara do 5 lat
pozbawienia wolności.
Według policji młody mężczyzna plądrował stanowiska
archeologiczne w okolicach Łowicza, Nieborowa, Bolimowa i
Skierniewic przy użyciu wykrywacza metalu. W jego mieszkaniu
znaleziono m.in. bagnety, elementy okuć mundurów, monety oraz
zabytkową pieczęć.
"Znalezione przedmioty odrestaurowywał i sprzedawał na giełdach
kolekcjonerskich oraz przez internet" - poinformował we wtorek PAP
Radosław Gwis z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
21-latek przyznał, że pracował kiedyś przy robotach ziemnych
podczas badań archeologicznych prowadzonych przez Uniwersytet
Łódzki. Teraz usłyszał zarzuty niszczenia stanowisk
archeologicznych i przywłaszczenia przedmiotów pochodzących z
nielegalnych wykopalisk. Grozi za to do 5 lat więzienia. (PAP)
mieszkańca powiatu łowickiego, który prowadził nielegalne
wykopaliska archeologiczne. Może mu grozić kara do 5 lat
pozbawienia wolności.
Według policji młody mężczyzna plądrował stanowiska
archeologiczne w okolicach Łowicza, Nieborowa, Bolimowa i
Skierniewic przy użyciu wykrywacza metalu. W jego mieszkaniu
znaleziono m.in. bagnety, elementy okuć mundurów, monety oraz
zabytkową pieczęć.
"Znalezione przedmioty odrestaurowywał i sprzedawał na giełdach
kolekcjonerskich oraz przez internet" - poinformował we wtorek PAP
Radosław Gwis z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
21-latek przyznał, że pracował kiedyś przy robotach ziemnych
podczas badań archeologicznych prowadzonych przez Uniwersytet
Łódzki. Teraz usłyszał zarzuty niszczenia stanowisk
archeologicznych i przywłaszczenia przedmiotów pochodzących z
nielegalnych wykopalisk. Grozi za to do 5 lat więzienia. (PAP)