Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak nanieść stare mapy na wspólczesne?
#1
Witam, jak się do tego zabrać i jakiego programu użyć. Chodzi mi o nanoszenie komputerowe, nie ręczneSmile
Pozdrawiam
Odpowiedz
#2
Programy o które ci chodzi to :adobe photoshop i corel.A dokładnie opcja z nakładaniem jednego elementu na drugi plus ustawienie (przezroczystość np:optical).Po krótce wygląda to tak:
Otwierasz jedną mapę powiedzmy ze jej nazwa to ''A''
Potem drugą "B" w której ustawiasz ''optical'' np:na 30 % nakładasz ją na mapę "A" i dopasowywujesz.Zabawa jest przednia.


Dokładny poradnik z fachowymi określeniami itp znajdziesz łatwo korzystając z GOOGLE.Tutaj pokazałem ci wielce okrojony schemat.
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz
#3
Jakie na jakie? Na tak postawione pytanie udzielić odpowiedzi się nie da.
Wg jakiego układu odniesienia są te stare i te nowe?
Pułkowo, GRS67, PUWG 1992 WGS84? Czy może jeszcze inne?
Jeśli nie wiesz o czym piszę to daj sobie spokój z drążeniem tematu i nanieś tych map na stół, krzesło, albo na szafkę. Albo kup Photoshopa ustaw przeźroczystość i spróbuj nakładać warstwy. Efekt będzie adekwatny do postawionego pytania, ale przynajmniej posiedzisz w cieple przed kompem.
Poza wszystkim - sporo wygodniej jest po prostu zorientować w terenie starą mapę wgraną do odbiornika GPS. Można wtedy mieć tych map nawet i kilka i przełączać się między nimi wedle potrzeb.
Odpowiedz
#4
Dokładnie tak jak napisał dziku.Można eksperymentować w domowym zaciszu.
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz
#5
gps w domowym zaciszu to Ci Kade się nie uda, trzeba iść w teren :mrgreen: , nakładanie map nie jest wbrew pozorom takie łatwe, tak jak pisał Dziku, są różne mapy, a do tego większość mapek sytuacyjnych przedstawiających np. działania operacji łódzkiej jest bardzo uproszczonych i praktycznie nie da się nic z nimi zrobić, dają tylko ogólny obraz sytuacji, inna sprawa jeśli masz mapy sztabowe z sytuacją operacyjną , ale jeśli masz takie, to po co je przenosić na inne ?
sac
We're Colonel Johnson's Troopers
We're fighters of the Night
We're dirty sonsabitches
We'd rather fu ck than fight!
Hi-Dee, Hi-Dee, Christ Almighty,
Who in the Hell are WE?
Rim-Ram, Gawd Damn, Parachute Infantry
Odpowiedz
#6
Sacu nie z gps bez jaj.Mówię o tym motywie z mapami.Bo tego dotyczy ten temat.Oczywiście nie możemy mówić w takim przypadku o skalach itp.Tylko mniej więcej można wywnioskować takie rzeczy jak np:Linia lasu (czy się zmieniła:ukształtowanie).Czy jeziorko/bajorko jeszcze istnieje czy już nie.I takie tam pierdoły ;-)
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz
#7
Nałożyć mapę na mapę w PS-ie to betka. Gorzej się jednak sprawy mają przy zgraniu ich ze sobą. Zamiast stosowania zmian przezroczystości, zmieniałem krycie wierzchniej warstwy na 'ciemniej' i dawało to lepszy prześwit od wyżej wspomnianego sposobu.
Mam dwie mapy Pabianic z różnych lat - w tej samej skali, a i tak trochę się rozbiegają - na powiedzmy odcinku kilku przecznic różnice da się jeszcze jakoś przeżyć, bo kreski w miarę się zlewały, ale dalej to już była masakra.
Szczerze mówiąc - gra nie warta świeczki, chyba, że ma się pewność, że obie mapy będą doskonale do siebie pasować.
Odpowiedz
#8
Jako laik ( nie jestem geodetą) chciałbym wrzucić dwa słowa do tej dyskusji.
By dwie mapy można nanieść Jedną na drugą (pokrywały się ze sobą) spełnione muszą być spełniać kilka warunków :
1. Muszą być w tej samej skali – warunek najważniejszy.
2. Muszą być sporządzone w tym samym układzie odniesienia (WIG, Pułkowo itp.). Dla małych obszarów które nas interesują nie jest to konieczne, różnice są pomijalne. W przypadku różnych układów odniesienia nie będą się pokrywać linie siatki współrzędnych kilometrowych, i współrzędne geograficzne. Może różnice występują na styku obszarów- tu proszę o wypowiedź kogo bardziej kompetentnego niż ja.
3. Trzeba pamiętać, że najczęściej przy nakładaniu mapy na mapę nie posługujemy się mapami elektronicznymi, tylko skanami tych map. Odległość zmierzona pomiędzy punktem A i B na jednej mapie, a zmierzona na innej mapie (pomimo że są tej samej skali, ba mało tego są sporządzone w tym samym układzie odniesienia) może być inna. Z czego to wynika ? A no z różnych właściwości papieru. Każdy gatunek papieru inaczej reaguje na temperaturę i wilgotność. Kurczy i rozszerza i to różnie w różnych kierunkach! Wybrnięto z tego bardzo prosto. Jak koledzy zauważyli na każdej „szanującej się" mapie podane są wymiary ramki mapy z dokładnością do 0,01 cm. Porównując pomierzone wielkości ramki, z podanymi na mapie wprowadza się poprawki do skali mapy.
To być może jest przyczyną, koledze Xanadu „rozjeżdżają się” nałożone na siebie mapy. Chyba, że kolega nanosił na siebie nie mapy, a plany miast. W tym przypadku nie należy spodziewać się dobrego rezultatu. Dokładność tych planów jest b.mała

Pozdrawiam
Leszek

PS.
I jeszcze prośba do Kolegów , czy ktoś może mi pomóc w sprawie o której pisałem parę postów niżej „GPS, a układy odniesienia”
Odpowiedz
#9
I ja się trochę w nakładanie map bawiłem. W zależności od map - z różnym efektem
Z perspektywy czasu i moich potrzeb działanie oceniam jako mało celowe. Dużo wygodniej skalibrować skanowaną mapę w urządzeniu GPS np dla programu Ozi Explorer i korzystać w terenie. Można przełączać się między mapami w miarę potrzeb.
Dla zainteresowanych kalibrowaniem (nakładaniem) map przedwojennych WIGowskich polecam artykuł Tadeusza Syryjczyka na temat stosowanego wówczas układu odniesienia Borowa Góra 1925 (BG 1925) zwanego również PND 1925.
W ogóle polecam stronę p. Syryjczyka...
Odpowiedz
#10
Poniżej przykład "nakładania map"'
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.geoforum.pl/?menu=46881,46886&page=review&id=28#page_top">http://www.geoforum.pl/?menu=46881,4688 ... 8#page_top</a><!-- m -->
Pozdrawiam
Leszek
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości