10-06-2011, 21:37
Dzisiaj byłem ponownie na rekonesansie kilkunastominutowym w tym miejscu i tak na pierwszy rzut oka mogę powiedzie że jest tam niezła mieszanka,wykopałem dziś kulka mauzerków,kilkanaście mosinów i kilka bliżej nieokreślonych łusek,tak na moje oko to jakieś mannichery chyba są,ale dowiem się więcej jak odczyszczę denka wykopanych łusek. Jeden mauzer na pewno był drugowojenny bo bicia miał z 1944 r i co ciekawe był wystrzelony (zbita spłonka),a reszta wykopków to destrukty bo jakimś pożarze lub wycuchu.
Kiedy wylazłem totalnie pokąsany przez komary (wielkie z dziobami jak bociany,gryzą nawet przez gumofilce) z lasu to zainteresowało mnie jeszcze jedno miejsce tuż obok,nieco bliżej głównej drogi,po drugiej stronie drogi prowadzącej do okołowic. Równolegle do zaznaczonego tam szlaku konnego jest pełno wyrw,dołów i kraterów które ni jak nie wyglądają na dzieło natury,ciekawe co to może być? Może resztki jakiś transzei? może jakieś miejsce ostrzału,albo coś podobnego?
Kiedy wylazłem totalnie pokąsany przez komary (wielkie z dziobami jak bociany,gryzą nawet przez gumofilce) z lasu to zainteresowało mnie jeszcze jedno miejsce tuż obok,nieco bliżej głównej drogi,po drugiej stronie drogi prowadzącej do okołowic. Równolegle do zaznaczonego tam szlaku konnego jest pełno wyrw,dołów i kraterów które ni jak nie wyglądają na dzieło natury,ciekawe co to może być? Może resztki jakiś transzei? może jakieś miejsce ostrzału,albo coś podobnego?