Jestem miło zaskoczony . Nie sądziłem , że zdołamy przebrnąć nawet w dwa dni przez wszystkie kwestie sporne przy przyjęciu statutu . Fakt , że konsultowaliśmy to wcześniej na fejsie ale to tylko pokazywało różnice .Dwadzieścia kilka stowarzyszeń , każde ma swoje zdanie , ale wszyscy zdawali sobie sprawę , że jak nie teraz to chyba nigdy . Było trochę gorącej dyskusji i sporów , samo ustalenie nazwy zajęło prawie godzinkę . Trochę to wszystko na szybko ale czas goni . Nie było generalnie nikogo kto zdecydowanie stawał sztorcem i próbował coś na siłę uwalić . Wszyscy byli otwarci na argumenty i skłonni do kompromisu . Jak nie w Polsce normalnie . Naprawdę dało się porozumieć . Teraz trzeba czekać na decyzję sądu po złożeniu papierów i jak najszybciej zwołać walne . Mam nadzieję , że uda się przebrnąć i porozumieć tak jak na założycielskim , a sporów na pewno będzie co nie miara . Kwestie finansowe , regulaminy , nowy zarząd - nie będzie łatwo . Zobaczymy czy wszyscy obecni na zjeździe wstąpią do Związku ale w takiej optymistycznej atmosferze w jakiej skończył się zjazd jesteśmy dobrej myśli .
P.S. Część nieoficjalna wieczorem w hotelu też była ok.
P.S. Część nieoficjalna wieczorem w hotelu też była ok.