26-02-2015, 23:39
Chciałbym się przywitać i, jak to żółtodziób, zadać pewnie znienawidzone przez Was pytanie, z czym do lasu?
Od paru dni czytam i analizuję, oglądam zwłaszcza filmiki na YT relacjonujące poszukiwania i jako że jestem elektronikiem najpierw naszła mnie myśl zbudowania czegoś samodzielnie... na szczęście szybko minęła.
Po przeszukaniu kieszeni mogę wysupłać na pierwszy sprzęt max tysiaka, więc szału nie ma. Nie ma na żadnym forum wykrywacza, który w tej cenie byłby jednoznacznie polecany, poza może Garretami 150/250, ale i one mają swoich przeciwników.
Ponieważ wystarczy mi analog (bo wydaje mi się, że ze sprzętem bez monitorka i lcd jakoś się zrozumiem), wyciąganie w pierwszym sezonie polmosów i gwoździ raczej mnie nie zniechęci, na rycerzy w metalowych zbrojach pochowanych 2 metry pod ziemią nie liczę, bardziej mnie ucieszy odznaka, moneta a jeszcze bardziej bagnet lub chociaż podkowa... to jakoś mnie ciągnie ku Prospectorowi 2. To co widać jak pracuje w terenie na YT mnie przekonuje, w miarę spora cewka, pełen analog i nienajgorsze opinie jakoś mnie do niego zachęcają. Jest sporo opinii, że to archaiczny sprzęt i że cena jak za analoga jest kosmiczna (równy tysiak w tej chwili), ale nikt nie pisze merytorycznie dlaczego jest zły...?
Czy ktoś może mi pomóc podjąć decyzję, bo dziś już przez sen z nim łaziłem...
Pozdrawiam
Grzegorz.
Ps. Przepraszam, że takie długie wyszło...
Od paru dni czytam i analizuję, oglądam zwłaszcza filmiki na YT relacjonujące poszukiwania i jako że jestem elektronikiem najpierw naszła mnie myśl zbudowania czegoś samodzielnie... na szczęście szybko minęła.
Po przeszukaniu kieszeni mogę wysupłać na pierwszy sprzęt max tysiaka, więc szału nie ma. Nie ma na żadnym forum wykrywacza, który w tej cenie byłby jednoznacznie polecany, poza może Garretami 150/250, ale i one mają swoich przeciwników.
Ponieważ wystarczy mi analog (bo wydaje mi się, że ze sprzętem bez monitorka i lcd jakoś się zrozumiem), wyciąganie w pierwszym sezonie polmosów i gwoździ raczej mnie nie zniechęci, na rycerzy w metalowych zbrojach pochowanych 2 metry pod ziemią nie liczę, bardziej mnie ucieszy odznaka, moneta a jeszcze bardziej bagnet lub chociaż podkowa... to jakoś mnie ciągnie ku Prospectorowi 2. To co widać jak pracuje w terenie na YT mnie przekonuje, w miarę spora cewka, pełen analog i nienajgorsze opinie jakoś mnie do niego zachęcają. Jest sporo opinii, że to archaiczny sprzęt i że cena jak za analoga jest kosmiczna (równy tysiak w tej chwili), ale nikt nie pisze merytorycznie dlaczego jest zły...?
Czy ktoś może mi pomóc podjąć decyzję, bo dziś już przez sen z nim łaziłem...
Pozdrawiam
Grzegorz.
Ps. Przepraszam, że takie długie wyszło...