26-10-2010, 19:31
Jestem bardzo często na na spacerze w lesie na Lublnku od kilkunastu lat, mieszkam w pobliżu. Nie ma tam śladu okopów,są rowy biegnące przez 50 lub 100 metrów. W części srodkowej lasu gdzie podłoże stanowi piasek istnieją głebokie doły prawdopodobnie po bombach.Częśi bomb można znaleźć na powierzcchni jest to żeliwo,ale nie znam się na tym.
Kilka lat wstecz rozmawiałem z saruszkiem który tam mieszkał twierdził on że był na tym terenie dwór lub inna budowla.Wiadomości czerpał od swoich dziadków.Niestety od kilku lat nie widzę tego pana siedzącego na ławeczce.Mozna by przeszukać ten teren być może ziemia pokaże więcej tajemnic.
Kilka lat wstecz rozmawiałem z saruszkiem który tam mieszkał twierdził on że był na tym terenie dwór lub inna budowla.Wiadomości czerpał od swoich dziadków.Niestety od kilku lat nie widzę tego pana siedzącego na ławeczce.Mozna by przeszukać ten teren być może ziemia pokaże więcej tajemnic.