30-03-2011, 08:49
Bez względu na to jaką im (Rewolucyjnym Mścicielom) łatkę przypiąć - lewaków anarchistów anarchokomunistów, to bezspornym pozostaje fakt, że są częścią nieznanej lub zapomnianej historii tego miasta. I z tego punktu widzenia warto zapoznać się wyżej wskazaną książką. Mnie najbardziej utkwiła historia nie jakiego Jakuba Drynii, który przez 3 dni bronił się przed policją a na koniec uciekł w przebraniu policjanta (jakaś analogia z Magdalenką?).
Polecam krótki artykół <!-- m --><a class="postlink" href="http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,8974439,Rewolucyjni_Msciciele__Zapomniana_lodzka_historia.html">http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,8974 ... toria.html</a><!-- m -->
Op.
Polecam krótki artykół <!-- m --><a class="postlink" href="http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,8974439,Rewolucyjni_Msciciele__Zapomniana_lodzka_historia.html">http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,8974 ... toria.html</a><!-- m -->
Op.