28-02-2014, 15:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-02-2014, 15:50 przez bartek bijak.)
Nie ma takiej opcji by nawet najtajniejsze struktury działały bez dokumentacji. Ona jest lub była tyle tylko, że z odpowiednią klauzulą. Nie do końca się zgodzę z Gunshipem co do zawężenia klauzuli tajności do wywiadu i kontrwywiadu. Sprawy radiotechniki, jakiś nasłuchów, wojsk rakietowych też spokojnie mogły i były obejmowane (tzn. dokumenty) klauzulami. Zarówno MON i MSW PRL miały bzika na punkcie tajności od głupich tabliczek z zakazem fotografowania zaczynając. W związku z tym pewne nazewnictwo może być mylące. Ja np. widząc w aktach zwrot "wojska specjale" lub "specjalnego przeznaczenia" (nie pamiętam dokładnie) doszukiwałem się Bóg wie jakiej sensacji a tu się okazało, że chodzi o wojska rakietowe. Tak mi podpowiada doświadczenie z aktami SB.
bb
bb
Dajmy Polakom zwalczać się wzajemnie. Nie ma lepszej metody. Wskutek przyczyn politycznych sami eliminują spośród siebie tyle ważnych dla konspiracji figur, ile my nigdy nie moglibyśmy wytłuc [...]
SS-Oberführer W. Bierkamp
SS-Oberführer W. Bierkamp