29-06-2012, 21:40
(29-06-2012, 13:44)Passy napisał(a): W miejscu gdzie wrył się w ziemię znalazłem tylko trochę aluminium,fragmenty akumulatora i odłamki pleksi.Hm... a reszta? Silnik, skrzydła, ogon? Nic? Wyparowały jak Boeing nad Pensylwanią z 11 września? Trochę to dziwne. Jeszcze, że rozpadł się kadłub, to bym uwierzył, ale silnik to nie pudełko zapałek...