24-08-2006, 14:04
Chodzi o I Wojnę Światową. Cmentarz jest na skraju lasu w Wiączyniu Dolnym. Dojazd autobusem 91 z krańcówki przy Rokicińskiej, 15 przystanków, jedzie się niewiele ponad 20 minut, trzeba wysiąść przy gimnazjum i pójść jakieś 300 m w prawo drogą obok szkoły w stronę lasu. Za pierwszymi chałupami (ale jeszcze przed leśniczowką po lewej jest niebieska tablica z informacją o cmentarzu. Słabo widoczna, bo też zarosła. Nie należy się zrażać, że widać tylko chaszcze - trzeba je pokonać, szczególnie uważając na pokrzywy.
Cmentarz ufundowała rodzina Scheiblerów jeszcze w czasie wojny. Leżą tam Niemcy, Rosjanie i Polacy. Kiedyś musiał być piękny. Żeby znaleźć kamienie z numerami pułków rosyjskich, trzeba zagłębić się w krzaki po lewej od wejścia. Właśnie te krzaki przydałoby się wyrąbać.
quote="narg"]
Z ciekawości zapytam - gdzie jest ten cmentarz? Chodzi o cm. ewangelicki czy IWŚ?[/quote]
Cmentarz ufundowała rodzina Scheiblerów jeszcze w czasie wojny. Leżą tam Niemcy, Rosjanie i Polacy. Kiedyś musiał być piękny. Żeby znaleźć kamienie z numerami pułków rosyjskich, trzeba zagłębić się w krzaki po lewej od wejścia. Właśnie te krzaki przydałoby się wyrąbać.
quote="narg"]
stella napisał(a):chce porozmawiać o porządkowaniu kolejnego cmentarza - w Pustułce
Z ciekawości zapytam - gdzie jest ten cmentarz? Chodzi o cm. ewangelicki czy IWŚ?[/quote]