12-04-2007, 17:36
Z relacji świadków wynika, że w bunkrze w Konewce z pewnością pod koniec wojny były umieszczone linie montażowe. To by chyba wyjaśniało celowość stosowania tak dużych źródeł energii. A skoro Niemcy mieli w tym czasie ogromny budżet na zbrojenia, być może przewidywali, że w przyszłości linia frontu przesunie się na wschód i schrony staną się bezużyteczne. Wobec tego przygotowali alternatywne źródła zasilania celem ich wykorzystania w potrzebie i tak czynili w miarę możliwości. A poza tym pamiętajmy o hipotezach, które zakładają istnienie podziemnych schronów niewiadomego przeznaczenia w tych okolicach !