17-08-2007, 15:10
rota - kompania (piechoty). Pluton to, za przeproszeniem, wzwod
sotnia - tylko w wojsku kozackim, chyba raczej odpowiednik batalionu, bo np. na 3 pułki wchodziło 16 sotni. Sotnia to zresztą pojęcie nie wojskowe wbrew pozorom - raczej bliższe „sekcie”, bo oznacza grupę ludzi połączonych pochodzeniem, zawodem, poglądami (Czarna Sotnia nie oznacza oddziałów pacyfikujących Żydów, tylko coś jak „brunatne koszule” albo Ku-Klux-Klan)
kuren - to jednostka administracyjna Siczy Zaporoskiej, a potem wszystkich terenów, gdzie żyli Kozacy. Mogło ty być kilka wsi czy miast, podległych atamanowi. Coś jak gmina albo powiat. Np. 40 kureni gdzieś-tam na Siczy liczyło 25 tys. ludzi. W wojsku mogli występować tak, jak u nas były kiedyś chorągwie - a ilu, Bóg raczy wiedzieć. W UPA kurenie też chyba nie były jednolite
[ Dodano: 17 Sierpień 2007, 15:17 ]
drużyna w plutonie to otdelenje, rasczot albo ekipaż (załoga)
sotnia - tylko w wojsku kozackim, chyba raczej odpowiednik batalionu, bo np. na 3 pułki wchodziło 16 sotni. Sotnia to zresztą pojęcie nie wojskowe wbrew pozorom - raczej bliższe „sekcie”, bo oznacza grupę ludzi połączonych pochodzeniem, zawodem, poglądami (Czarna Sotnia nie oznacza oddziałów pacyfikujących Żydów, tylko coś jak „brunatne koszule” albo Ku-Klux-Klan)
kuren - to jednostka administracyjna Siczy Zaporoskiej, a potem wszystkich terenów, gdzie żyli Kozacy. Mogło ty być kilka wsi czy miast, podległych atamanowi. Coś jak gmina albo powiat. Np. 40 kureni gdzieś-tam na Siczy liczyło 25 tys. ludzi. W wojsku mogli występować tak, jak u nas były kiedyś chorągwie - a ilu, Bóg raczy wiedzieć. W UPA kurenie też chyba nie były jednolite
[ Dodano: 17 Sierpień 2007, 15:17 ]
drużyna w plutonie to otdelenje, rasczot albo ekipaż (załoga)