27-11-2006, 11:11
Nie do nie pytanie ale dwa słówka...
W dolinie Neru jest bardzo dużo stanowisk archeologicznych. Wymienione wyżej to te, które wpisano do ogólnopolskiego rejestru zabytków. Pozostałe znajdują się w ewidencji w WUOZ. Fakt czy są tam teraz badania archeologiczne czy nie nie jest istotny, czodzi przecież o to żeby na dziko nie rozkopywać stanowisk archeologicznych zarówno badanych, jak i czekających na badania.
Proszę nie uważać jedynie terenu ogrodzonego taśmami za miejsce, gdzie kopać nie należy! Zresztą wracamy do wątków już porusznych w innym temacie i miejscu. Wszytsko rozbija się o chęci - chęci sprawdzenia gdzie się chce kopać i chęci kopania legalnie.
Mała złośliwostka półżartem: skoro w Łodzi "szabruje" 200 wykrywek to jaki ich procent reprezentowany jest na Forum? (pytanie retoryczne).
W dolinie Neru jest bardzo dużo stanowisk archeologicznych. Wymienione wyżej to te, które wpisano do ogólnopolskiego rejestru zabytków. Pozostałe znajdują się w ewidencji w WUOZ. Fakt czy są tam teraz badania archeologiczne czy nie nie jest istotny, czodzi przecież o to żeby na dziko nie rozkopywać stanowisk archeologicznych zarówno badanych, jak i czekających na badania.
Proszę nie uważać jedynie terenu ogrodzonego taśmami za miejsce, gdzie kopać nie należy! Zresztą wracamy do wątków już porusznych w innym temacie i miejscu. Wszytsko rozbija się o chęci - chęci sprawdzenia gdzie się chce kopać i chęci kopania legalnie.
Mała złośliwostka półżartem: skoro w Łodzi "szabruje" 200 wykrywek to jaki ich procent reprezentowany jest na Forum? (pytanie retoryczne).
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Weyssenburger 1514 r.