01-11-2006, 23:27
Czyli wszystko sprowadza się do pukania do odpowiednich drzwi.
Jeśli ktoś widzi coś niepokojącego, np. niszczony cmentarz, to idzie do siedziby gminy i składa zawiadomienie (najlepiej pisemne bo takie pismo ma w urzędzie swój obieg).
Jeśli ktoś widzi coś niepokojącego, np. niszczony cmentarz, to idzie do siedziby gminy i składa zawiadomienie (najlepiej pisemne bo takie pismo ma w urzędzie swój obieg).
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Weyssenburger 1514 r.