14-09-2006, 13:21
Waldek napisał(a):Nie będę mówił że przy tym byłem ale ponoć archeolodzy odkopali w grodzisku beczkę wina była konzystencji galaretowatej i potem nikt nimi nie mógł się dogadać a fama urosła do potęgi entej :lol: czy to prawda nie wiem ale coś musiało być skoro było głośno w całej okolicy.Pewna butelka (ale nie wykopana) obrosła legendą
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Weyssenburger 1514 r.