27-10-2006, 14:50
No problemo :-D .
Podam parę znanych mniej lub bardziej przypadków współpracy - przyznaję skrajnych:
1. zbiór monet chińskich, jakieś 2 lata temu. Postawa obywatelska poszukiwacza. Ciekawe, czy jeszcze się tłumaczy, bo KZ w ramach podziękowania zgłosiła do prokuratury.
2. znalezisko monet na polu przy orce. KZ do chłopa: panie, to nie ma żadnej wartości, mnie to niepotrzebne. Na drugi dzień chłop miał wizytę i propozycję sprzedania tego złomu po "okazyjnej" cenie.
3. Znalazcy rosyjskiego sztandaru z IWŚ. To chyba jedyny znany mi przypadek nagrodzenia kogoś i to mimo jawnego naruszenia ustawy. Dostali jeśli dobrze pamiętam dodatkowo od KZ 6-miesięczna licencję na polowanie z wykrywaczem. Ciekawe, co się z tym sztandarem teraz dzieje?
Ironrat
Podam parę znanych mniej lub bardziej przypadków współpracy - przyznaję skrajnych:
1. zbiór monet chińskich, jakieś 2 lata temu. Postawa obywatelska poszukiwacza. Ciekawe, czy jeszcze się tłumaczy, bo KZ w ramach podziękowania zgłosiła do prokuratury.
2. znalezisko monet na polu przy orce. KZ do chłopa: panie, to nie ma żadnej wartości, mnie to niepotrzebne. Na drugi dzień chłop miał wizytę i propozycję sprzedania tego złomu po "okazyjnej" cenie.
3. Znalazcy rosyjskiego sztandaru z IWŚ. To chyba jedyny znany mi przypadek nagrodzenia kogoś i to mimo jawnego naruszenia ustawy. Dostali jeśli dobrze pamiętam dodatkowo od KZ 6-miesięczna licencję na polowanie z wykrywaczem. Ciekawe, co się z tym sztandarem teraz dzieje?
Ironrat