27-10-2006, 10:20
Martin, zastanawia mnie jedno - czego Ty oczekujesz zatem od archeo i co chcesz robić ? - jeśli tak jak piszesz interesuje Cię zbieranie kolorków i monetek to fajnie - tylko w moim przekonaniu bez obpowiedniej analizy kontekstu i publikowania informacji o tym - nic Twoja praca nie wnosi, a jest jedynie zbieractwem. Piszesz że gdyby nie prawo - archeo byliby zasypani przez informacje - ale przecież na owym właśnie odkrywcy i innych forach są ludzie współpracujący z kopaczami - którzy przyjmują informacje na temat znalezisk - bez konieczności oddawania ich i podawania swoich personaliów, bo ważne są nie tylko same monetki - ale właśnie wiedza którą można zdobyć na ich podstawie.
Nie mam zamiaru oceniać nikogo, każdy niech robi to co lubi, ale pod warunkiem że nie szkodzi. Normy w tym zakresie są regulowane przez ustaodawstwo i tego się trzymajmy. Nie oszukujmy się że wprowadzenie "modelu brytyjskiego", coś zmieni. Poszanowanie prawa w naszym kraju jest takie a nie inne, normą jest jego łamanie, a ludzie którzy starają się funcjonować w zgodzie z nim, są często traktowani jak hm .... "niedojdy". liberalizacja tego prawa doprowadzić może do jeszcze większych zniszczeń.
Martin napisał że nie był i nie słyszał o przypadkach ścigania ludzi przez "organa" za same poszukiwania - czego zatem oczekujesz ? co chcesz zmienić - przecież jest dobrze ...
Osobście jestem za tym, by tworzone stowarzyszenie, swymi działaniami wspierało KZ i archeologów a nie stanowiło "zalegalizowaną" grupkę kopaczy, z których każdy i tak kopie na własną rękę i gdzie mu się tylko podoba. Akcja Wiączyń udowodniła że można wspólnie i bezinteresownie coś zrobić i róbmy to nadal ....
tyle - do zobaczenia jutro ... obawiam się jednak że to spotkanie nic nie wniesie - najpierw powinniśmy sami dojść do porozumienia, :roll:
sacrebleu
Nie mam zamiaru oceniać nikogo, każdy niech robi to co lubi, ale pod warunkiem że nie szkodzi. Normy w tym zakresie są regulowane przez ustaodawstwo i tego się trzymajmy. Nie oszukujmy się że wprowadzenie "modelu brytyjskiego", coś zmieni. Poszanowanie prawa w naszym kraju jest takie a nie inne, normą jest jego łamanie, a ludzie którzy starają się funcjonować w zgodzie z nim, są często traktowani jak hm .... "niedojdy". liberalizacja tego prawa doprowadzić może do jeszcze większych zniszczeń.
Martin napisał że nie był i nie słyszał o przypadkach ścigania ludzi przez "organa" za same poszukiwania - czego zatem oczekujesz ? co chcesz zmienić - przecież jest dobrze ...
Osobście jestem za tym, by tworzone stowarzyszenie, swymi działaniami wspierało KZ i archeologów a nie stanowiło "zalegalizowaną" grupkę kopaczy, z których każdy i tak kopie na własną rękę i gdzie mu się tylko podoba. Akcja Wiączyń udowodniła że można wspólnie i bezinteresownie coś zrobić i róbmy to nadal ....
tyle - do zobaczenia jutro ... obawiam się jednak że to spotkanie nic nie wniesie - najpierw powinniśmy sami dojść do porozumienia, :roll:
sacrebleu