27-10-2006, 00:12
Hehhe to co piszę Archeo to niestety smutna prawda ... pomyście sobie jak wiele informacji można by było teraz wyciągnać "z gruntu", choćby na Wiączyniu - z posotałości po 1914 roku (gdyby wszystko zostało tak jak zostało porzucone). Jakby się to zachowało w stanie "zaraz po" do dziś, to wystarczyło by się przejśc kilka dni zanotować co się zobaczyło, spisać to i już połowa pracy ciekawej o bitwie A dziś ? Powodzenia ... ciekawe kto coś sensownego napisze TYLKO na podstawie znalezisk z gleby z tej bitwy.
Niestety przez ostatnie 92 lata przewaliła się tam masa ludzi szukajacych "fantów". Kolejne ekiupy nie mając zielonego pojęcia o znaleziskach poprzednich czesały i wyzyskiwały teren dalej i tak jest praktycznie codzień. I choćby tak banalne rzeczy jak przebieg pozycji rosyjskiej czy niemieckiej, które były zapewne oczywistą sprawą w okresie II RP, czy może nawet jeszcze w czasie II wojny i zaraz po niej, są dziś wielką zagadką - trudną do odtworzenia.
Takich przykładów jest masa - sam kiedyś kopałem sporo i wiem doskonale jak wiele w terenie daje się odkryć na podstawie znalezisk. Wystarczyło zapozanć się z odpowiednimi regulamnami polskimi i niemieckimi z 1939 żeby dosłownie wskazywać pozycje na postawie łusek. Tu było MG, tu polski rkm ... tam tyralierka piechoty ... posuwali się tak, tak i tak ... tu atak na granaty, tu walka wręcz. Historia aż krzyczała z każdej małej łuseczki. Niestety dziś już nie ma po tym śladu - pare lat temu napalone dzieciaki przeorały teren orany od lat już chyba doszczętnie W pamięci co nieco zostało, ale żal aź duszę ściska że nie robiło się wtedy notatek, szkiców itp ... choćby najbardziej amatorskich ... Jaki pożytek z tego ? Prawie żaden ... torba zardzewiałych staroci i niezmieniona w żaden sposób wiedza o walkach w okolicy - bo wszystko zostało w głowie i z czasem uleciało z niej. A materiały dla kolejnych pokoleń zostały na poziomie jakim je zastaliśmy
Niestety przez ostatnie 92 lata przewaliła się tam masa ludzi szukajacych "fantów". Kolejne ekiupy nie mając zielonego pojęcia o znaleziskach poprzednich czesały i wyzyskiwały teren dalej i tak jest praktycznie codzień. I choćby tak banalne rzeczy jak przebieg pozycji rosyjskiej czy niemieckiej, które były zapewne oczywistą sprawą w okresie II RP, czy może nawet jeszcze w czasie II wojny i zaraz po niej, są dziś wielką zagadką - trudną do odtworzenia.
Takich przykładów jest masa - sam kiedyś kopałem sporo i wiem doskonale jak wiele w terenie daje się odkryć na podstawie znalezisk. Wystarczyło zapozanć się z odpowiednimi regulamnami polskimi i niemieckimi z 1939 żeby dosłownie wskazywać pozycje na postawie łusek. Tu było MG, tu polski rkm ... tam tyralierka piechoty ... posuwali się tak, tak i tak ... tu atak na granaty, tu walka wręcz. Historia aż krzyczała z każdej małej łuseczki. Niestety dziś już nie ma po tym śladu - pare lat temu napalone dzieciaki przeorały teren orany od lat już chyba doszczętnie W pamięci co nieco zostało, ale żal aź duszę ściska że nie robiło się wtedy notatek, szkiców itp ... choćby najbardziej amatorskich ... Jaki pożytek z tego ? Prawie żaden ... torba zardzewiałych staroci i niezmieniona w żaden sposób wiedza o walkach w okolicy - bo wszystko zostało w głowie i z czasem uleciało z niej. A materiały dla kolejnych pokoleń zostały na poziomie jakim je zastaliśmy
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)