30-04-2009, 21:31
Wiosną takie miejsca mają swój niepowtarzalny urok.Po wycięciu krzaków niezapominajki rozprzestrzeniły się bujnie jakby chciały przypomnieć,że takie miejsca nie mogą ulec zapomnieniu. Nadzieja to jednak chyba za mało.Po wczesnowiosennych porządkach miejscowi pozabierali z cmentarza grubsze kawałki .Chwała im i za to.Reszta ,której nie zdążyłem sprzątnąć została.Dla miejscowych to robota ,z której nie ma pożytku. Okazało się,że wszystko jest na swoim miejscu a to już sukces.Ciekaw jestem jak zadziała Randap na odrosty, głównie bzu i klonu.Wklejam kilka zdjęć z ,,wycieczki"