01-11-2006, 23:23
Merlin myślę, że o skuteczności prawa dyskutować nie musimy. Do obecnego musimy się stosować na przyszłe mamy nieznaczny wpływ (zarówno na treść jak i termin zmian - chyba że bieżesz czynny udział w pracach komisji sejmowej, ja nie). Jeśli chcesz to utwórz specjalny temat w którym będziemy dyskutować o potrzebach zmian i propozycjach w zakresie treści.
W tym miejscu rozmawiajmy o poszukiwaniach w AKTUALNYCH WARUNKACH.
O błędości założeń Ustawy (czy Ustaw) to myślę, że jak w wielu innych przypadkach problem jest nieco inny. Z jednej strony chodzi o małą świadomość zakresu regulacji prawnych u poszukiwaczy, z drugiej o skuteczność stosowania. W drugim przypadku podobnie jest jak w innych dziedzinach życia-prawa, świadomość bezkarności potęguje zachowania łamiące prawo.
Ilość wykrywaczy i poszukiwaczy rośnie nie z powodu błędów ustawodawczych tylko na skutek rosnącej dostępności tych pierwszych (choćby przez internet) oraz ogólnej mody na oryginalne spędzanie czasu (szczególnie narasta rzesza hobbystów "historycznych", patrz choćby ilość turniejów rycerskich, inscenizacji bitew itp.).
Ustawodawca może ograniczyć przyrost poszukiwaczy poprzez prostą regulację - wprowadzenie zezwoleń na posiadanie wykrywacza (o tym też się mówi).
Jednak moim zdaniem dyskusja powinna koncentrować się na temacie. Dlatego jeszcze raz zapraszam do lektury i odniesienia się do mojego porzedniego postu.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.lodz-eksploracja.org/viewtopic.php?t=364&postdays=0&postorder=asc&start=60">http://www.lodz-eksploracja.org/viewtop ... c&start=60</a><!-- m -->
Pozdrawiam
W tym miejscu rozmawiajmy o poszukiwaniach w AKTUALNYCH WARUNKACH.
O błędości założeń Ustawy (czy Ustaw) to myślę, że jak w wielu innych przypadkach problem jest nieco inny. Z jednej strony chodzi o małą świadomość zakresu regulacji prawnych u poszukiwaczy, z drugiej o skuteczność stosowania. W drugim przypadku podobnie jest jak w innych dziedzinach życia-prawa, świadomość bezkarności potęguje zachowania łamiące prawo.
Ilość wykrywaczy i poszukiwaczy rośnie nie z powodu błędów ustawodawczych tylko na skutek rosnącej dostępności tych pierwszych (choćby przez internet) oraz ogólnej mody na oryginalne spędzanie czasu (szczególnie narasta rzesza hobbystów "historycznych", patrz choćby ilość turniejów rycerskich, inscenizacji bitew itp.).
Ustawodawca może ograniczyć przyrost poszukiwaczy poprzez prostą regulację - wprowadzenie zezwoleń na posiadanie wykrywacza (o tym też się mówi).
Jednak moim zdaniem dyskusja powinna koncentrować się na temacie. Dlatego jeszcze raz zapraszam do lektury i odniesienia się do mojego porzedniego postu.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.lodz-eksploracja.org/viewtopic.php?t=364&postdays=0&postorder=asc&start=60">http://www.lodz-eksploracja.org/viewtop ... c&start=60</a><!-- m -->
Pozdrawiam
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Weyssenburger 1514 r.