30-10-2006, 23:02
Kelek!
Z całym szacunkiem dla Twojego Tyłka, nie było go chyba we Wiączyniu, kiedy to nie siędzięliśmy na w/w tylko zasuwaliśmy. Ale cóż, każdy dla swojego tyłka znajduje najwygodniejsze miejsce. Co do czytania ze zrozumieniem tekstu, do tej pory udawało mi się to, ale może starość robi swoje?
Raz jeszcze pozdrawiam serdecznie.
Z całym szacunkiem dla Twojego Tyłka, nie było go chyba we Wiączyniu, kiedy to nie siędzięliśmy na w/w tylko zasuwaliśmy. Ale cóż, każdy dla swojego tyłka znajduje najwygodniejsze miejsce. Co do czytania ze zrozumieniem tekstu, do tej pory udawało mi się to, ale może starość robi swoje?
Raz jeszcze pozdrawiam serdecznie.