30-10-2006, 11:59
No i mamy jakby sprzeczność pomiedzy tym co mi odpowiadacie , albo znowu czegoś nie rozumiem. Strasznie skomplikowane to prawo i dalej nie moge tego pojąć.
[ Dodano: 30 Październik 2006, 11:05 ]
Czyli dochodzimy do wniosku jaki wysunał kilka lat temu jeden z poszukiwaczy z Dolnego Śląska.
"Poszukiwacze w Polsce dzielą się na dwie kategorie tych , którzy nic nie znaleźli i tych którym udowdniono, że znależli"
Sorry, za te wstawki, ale mam wrażenie , że regulacja takich zagadnień dotyczy wiekszości kopiących. Tych z plaży też. Bo wiekszość z nas to tacy niedzelni poszukiwacze co raz kopią tu raz tam. Ktoś kto będzie poszukiwał Łosia albo 7 TP na mniej wiecej okreslonym obszarze może wystepować o pozwolenie i może je dostać, a reszta i tak się będzie chować po krzakach.
[ Dodano: 30 Październik 2006, 11:05 ]
Czyli dochodzimy do wniosku jaki wysunał kilka lat temu jeden z poszukiwaczy z Dolnego Śląska.
"Poszukiwacze w Polsce dzielą się na dwie kategorie tych , którzy nic nie znaleźli i tych którym udowdniono, że znależli"
Sorry, za te wstawki, ale mam wrażenie , że regulacja takich zagadnień dotyczy wiekszości kopiących. Tych z plaży też. Bo wiekszość z nas to tacy niedzelni poszukiwacze co raz kopią tu raz tam. Ktoś kto będzie poszukiwał Łosia albo 7 TP na mniej wiecej okreslonym obszarze może wystepować o pozwolenie i może je dostać, a reszta i tak się będzie chować po krzakach.