13-11-2006, 13:51
z nadleśnictwem spróbuję porozmawiać, ale w ciemno - zmienił się nadleśniczy, nowego nie znam. Może mieć opory - wybory były itd., a nuż nie zechce zaczynać od jakichś pochopnych stosunków z kopaczami... Muszę rozeznać temat.