09-03-2007, 00:45
Witam
Wiem ze ten swistek nie ma zadnej mocy prawnej.Juz dawno sie zapoznalem z ustawa o ochronie zabytkow.Jednak wychodze z zalozenia ze lepiej miec cos niz nic. Jeszcze nie mialem przez poszukiwania zadnego problemu i obym go nie mial nadal (czego zycze rowniez innym)Dzieki takiemu swistkowi latwiej jest sie dogadac z ludzmi...to jest moje zdanie.
Ten las przezywa ciagle nawroty kopaczy.1 raz to bylo jak napisalem na odkrywcy to walily tu tlumy ciagle sie kogos spotykalo w lesie z wykrywka.Teraz po napisaniu postu na lodzki forum znowu las "ozywa".Mysle ze las bedzie przezywal takie nawroty atakow kopaczy ile razy sie o nim wspomni.Jednorazowy wypad nie da nic.Ten las trzeba znac jak wlasna kieszen..to wtedy przestanie zaskakiwac.A to ze jakies fanty wychodza w stalych miejscowkach jak zakret nie jest niczym dziwny poniewaz dochodzi jeszcze pierwiastek szczescia.
Co do ammo do kbksu to tez tam trafialem jej sporo..do waszej wiadomosci luski od ura,boforsa tez tam leża(lezały)
Pozdrawiam MIQ
Wiem ze ten swistek nie ma zadnej mocy prawnej.Juz dawno sie zapoznalem z ustawa o ochronie zabytkow.Jednak wychodze z zalozenia ze lepiej miec cos niz nic. Jeszcze nie mialem przez poszukiwania zadnego problemu i obym go nie mial nadal (czego zycze rowniez innym)Dzieki takiemu swistkowi latwiej jest sie dogadac z ludzmi...to jest moje zdanie.
Ten las przezywa ciagle nawroty kopaczy.1 raz to bylo jak napisalem na odkrywcy to walily tu tlumy ciagle sie kogos spotykalo w lesie z wykrywka.Teraz po napisaniu postu na lodzki forum znowu las "ozywa".Mysle ze las bedzie przezywal takie nawroty atakow kopaczy ile razy sie o nim wspomni.Jednorazowy wypad nie da nic.Ten las trzeba znac jak wlasna kieszen..to wtedy przestanie zaskakiwac.A to ze jakies fanty wychodza w stalych miejscowkach jak zakret nie jest niczym dziwny poniewaz dochodzi jeszcze pierwiastek szczescia.
Co do ammo do kbksu to tez tam trafialem jej sporo..do waszej wiadomosci luski od ura,boforsa tez tam leża(lezały)
Pozdrawiam MIQ