03-01-2009, 17:16
GĄSIOR napisał(a):A skąd wiesz że Oni byli od razu gazowani??? :-> Może musieli "czekać" na niechybną śmierć?? ...Jeśli ktoś czeka to łatwiej jest mu coś wydrapać niż heroicznie pisać własną krwią. Pomyśl, zamykają cię w pomieszczeniu, nie wiesz co będzie z tobą będzie, a chcesz zostawić po sobie ślad, że tu byłeś. To co robisz ? Rozpruwasz sobie żyły i piszesz. Gąsior - tak to tylko jest w filmie. Podkreślam, że łatwiej coś wydrapać na murze - tym czym mam przeciąć żyły - niż pisać własną krwią.
Druga sprawa - czy napisy wykonane krwią na murze mogły dotrwać do lat 80 ?? . Hemoglobina łatwo się utlenia. Powstaje brązowy proszek. Ale to już jest pytanie do biegłego sądowego.
Leszek