01-03-2007, 11:17
Wiesz byłem tam kilka lat wcześniej--to nie było aż tak żle.Tzn.schron obok toru rowerowego był w dobrym stanie.Wewnątrz paliło się światło-nie było śladu po narko-fans,choć zapewne ktoś tam przebywał.Wydaje mi się,że coś tam się kiedyś mieściło.Ojciec wspominał o jakimś muzeum-atomowym nie pamiętam o co do końca mu chodziło-jednak mówił o tym miejscu.Moze ktoś będzie wiedział o co chodzi.Za małolata pamietam iż na zboczu owego toru były barierki z jakimś murkiem--lekko już zapadnięte,jednak podczas zwiedzania schronu nie natrafiliśmy na to miejsce.Wchodziliśmy wejściem koło kominów---zejściem drabinkowym.
Natomiast drugi schron-ten płytszy--fakt w nim widać było działalność destrukcyjną,czy też przesiadowczą
W pewnym momencie ktoś rozpalił tam ognisko i od tego się zaczęło.Z tego co pamietam zamknięto drzwi-ktoś zrobił wejście w nich,a póżniej schron zasypano(wejście).
Był również podobny schron na ulicy.Kopernika---na przeciwko szkoły Kolejowej.Była tam fabryka--nie kojarzę już nazwy.Teraz są już hurtownie itp.Wejście zostało zakryte,a było przy samym płocie...Ciekawe,czy jeszcze istnieje...
Poza tym jest jeszcze ciekawy obiekt---pamiętam z opowiadań Taty i Brata.Róg ulicy Próchnika i Gdańskiej.Nie powiem co tam się dokładnie znajdowało,ale z tego co pamietam mogło tam być albo jakieś małe więzienie(ciekawe co miściło się w budynku--rozumiecie?)bądz jakiś schron...Z opowiadań bardziej skłaniałbym się do pierwszej wersji.Pamiętam coś o jakiś celach-kratach.Podobno jest jakies wejście z podwórka...Muszę się kiedyś tam rozejrzeć.Może nasi niemieccy,bądz rosyjscy sąsiedzi mieli tam coś do roboty...?
:cwaniak:
[ Dodano: 1 Marzec 2007, 10:20 ]
p.s.
w oknach przy samym chodniku są wmurowane pręty.Dosyć grube
Natomiast drugi schron-ten płytszy--fakt w nim widać było działalność destrukcyjną,czy też przesiadowczą
W pewnym momencie ktoś rozpalił tam ognisko i od tego się zaczęło.Z tego co pamietam zamknięto drzwi-ktoś zrobił wejście w nich,a póżniej schron zasypano(wejście).
Był również podobny schron na ulicy.Kopernika---na przeciwko szkoły Kolejowej.Była tam fabryka--nie kojarzę już nazwy.Teraz są już hurtownie itp.Wejście zostało zakryte,a było przy samym płocie...Ciekawe,czy jeszcze istnieje...
Poza tym jest jeszcze ciekawy obiekt---pamiętam z opowiadań Taty i Brata.Róg ulicy Próchnika i Gdańskiej.Nie powiem co tam się dokładnie znajdowało,ale z tego co pamietam mogło tam być albo jakieś małe więzienie(ciekawe co miściło się w budynku--rozumiecie?)bądz jakiś schron...Z opowiadań bardziej skłaniałbym się do pierwszej wersji.Pamiętam coś o jakiś celach-kratach.Podobno jest jakies wejście z podwórka...Muszę się kiedyś tam rozejrzeć.Może nasi niemieccy,bądz rosyjscy sąsiedzi mieli tam coś do roboty...?
:cwaniak:
[ Dodano: 1 Marzec 2007, 10:20 ]
p.s.
w oknach przy samym chodniku są wmurowane pręty.Dosyć grube