17-04-2011, 11:52
W/w temat jest mi dość dobrze znany, jak i wszystkie krętactwa WKZ, w tym pozwolenia których teoretycznie nie powinni wydawać.
Jednak mimo to, takie nic nie warte w świetle prawa pozwolenie chciałbym mieć, bo na pewno ułatwiłoby rozmowy z właścicielami gruntów. Przecie jak pójdę do leśniczego z pustymi rękami, to jeszcze mi dupę z dubeltówki odstrzeli za same pomysły o kopaniu w lesie.
Jednak mimo to, takie nic nie warte w świetle prawa pozwolenie chciałbym mieć, bo na pewno ułatwiłoby rozmowy z właścicielami gruntów. Przecie jak pójdę do leśniczego z pustymi rękami, to jeszcze mi dupę z dubeltówki odstrzeli za same pomysły o kopaniu w lesie.