05-05-2007, 12:00
znam ten napis i w oczach mam też budynek, zdaje się, ze niemiłosiernie zniszczony i dobrze, ze ktoś go remontuje, niestety w kwestii czy napis zostanie zachowany czy nie nie mogę udzielić informacji; jeżeli budynek jest wpisany do rejestru zabytków (czyli chroniony ustawą o ochronie zabytków to program renowacji czy remontu MUSI zaakceptować WKZ, jeżeli jest to budynek tylko uznany za zabytek czyli znajdujący się w ewidencji zabytków (teoretycznie gminnej) i chroniony jedynie zpisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (czyli tzw. prawem miejscowym - co też wynika z ustawy; a miasto takiego czegoś nie posiada) to decyzje o remoncie i jego warunkach podejmuje miejski konserwator zabytków, a WKZ nie może nic; niestety jak działa MKZ można zaobserwować choćby na przykładzie osiedla robotniczego Księży Młyn i debaty, która jest szeroko komentowana w łódzkij prasie; w kwestii wyjaśnienia WKZ jest organem samodzielnym, za swoje decyzje merytorycznie podległym tylko ministrowi kultury, MKZ jest pracownikiem urzędu miasta i podlega władzom samorządowym - w tym przypadku dyrektorowi wydziału architektury i prezydentowi miasta;
wnioski wyciągnijcie sobie sami
pozdrawiam
MN
wnioski wyciągnijcie sobie sami
pozdrawiam
MN
Idziesz Czesiu? No to choodź!