04-03-2011, 21:01
Oczywiście. Dwa lata temu byłem z mapą na tym terenie i razem z dwoma wujkami bratem ojca i jego kuzynem do którego należy ta ziemia określiliśmy z przybliżeniem te miejsca. To znaczy jednego czołgu, który w tej chwili jest poza korytem rzeki. Ten, który zsunął się z nasypu stosunkowo łatwo zlokalizować bo pozostał nasyp i pale po moście i to jest punkt orientacyjny. O tym wie najwięcej ludzi. Natomiast w przypadku drugiego to problem się komplikuje ponieważ nie ma stałego punktu odniesienia a w rejonie gdzie on się znajduje rzeka miała ruchome koryto aż do regulacji którą pamiętam z dzieciństwa bo spędzałem tam każde wakacje (mieszkam we Wrocławiu). Regulacja była pod koniec lat 60-tych lub początek 70-tych. Koryto rzeki po zmianie w 1945 roku było gdzie indziej niż teraz i znam to miejsce. W przypadku pali po moście to też trzeba wiedzieć, że były dwa mosty drewniane, polski wybudowany w 1939 roku i wysadzony we wrześniu przez Polaków i niemiecki wybudowany w czasie wojny w pobliżu polskiego. Planuję wybrać się tam z wykrywaczem jak jakiś załatwię.