04-11-2007, 12:14
Archeo
Przeczytałem jeszcze raz cały temat i mam stale odczucie, że masz żal do ludzi za brak odzewu.
To mnie natknęło do napisania postu. Ty rzucasz wszystko, dajesz im szansę a tu ... Sory jeśli źle to odczytałem. Nie znam Cię osobiście więc pewnie mogę popełnić błąd w ocenie. Jeśli chodzi o mnogość zleceń (a szykuje się np.2500 km autostrad, dróg szybkiego ruchu, stadionów itp) Jeśli archeologia nie zrewolucjonizuje swoich poglądów i nie wykorzysta poszukiwaczy do swoich działań to się zapcha i utknie we własnych działaniach.
Mój list nie ma na celu obrażenia Cię i zniechęcenia ale do sprowokowania do działań. Zrobiłeś już duży krok. Może właśnie w tym kierunku trzeba iść. Kierujesz grupą poszukiwaczy- napaleńców. Z taką odpowiednio dobraną grupą masz ogromne możliwości :clap: W ,,terenie'' coraz częściej się tak dzieje. Wielu poszukiwaczy wiąże się z archeologami i to za kasę a efekt dla obu stron jest rewelacyjny
Przeczytałem jeszcze raz cały temat i mam stale odczucie, że masz żal do ludzi za brak odzewu.
To mnie natknęło do napisania postu. Ty rzucasz wszystko, dajesz im szansę a tu ... Sory jeśli źle to odczytałem. Nie znam Cię osobiście więc pewnie mogę popełnić błąd w ocenie. Jeśli chodzi o mnogość zleceń (a szykuje się np.2500 km autostrad, dróg szybkiego ruchu, stadionów itp) Jeśli archeologia nie zrewolucjonizuje swoich poglądów i nie wykorzysta poszukiwaczy do swoich działań to się zapcha i utknie we własnych działaniach.
Mój list nie ma na celu obrażenia Cię i zniechęcenia ale do sprowokowania do działań. Zrobiłeś już duży krok. Może właśnie w tym kierunku trzeba iść. Kierujesz grupą poszukiwaczy- napaleńców. Z taką odpowiednio dobraną grupą masz ogromne możliwości :clap: W ,,terenie'' coraz częściej się tak dzieje. Wielu poszukiwaczy wiąże się z archeologami i to za kasę a efekt dla obu stron jest rewelacyjny