18-11-2007, 12:24
Już odpowiadam. Na Forum faktycznie czas jakiś (z powodu zawalenia pracą) nie zaglądałem...
Dokładność GPSu turystycznego określona na 3 m to zbytnie uproszczenie. Może być ona zaróno lepsza jak i gorsza. Wielokrotnie zdarzało mi się oznaczać punkty z dokładnością poniżej 1 metra. Wszystko zależy od widoczności satelitów. Poza tym - ów błąd pomiaru powtarza się w trakcie znakowania całego obiektu - więc sumarycznie takowe działania wychodza całkiem dokładnie. No i można (trzeba!) włączyć uśrednianie - co dodatkowo uczyni pomiar dokładniejszym. Równoczesna praca na dwóch urządzeniach (np jakby Darkmoor dojechał) jeszcze sprawę poprawi.
Tak czy inaczej - chcąc podziałać w warunkach "parkowych" lepiej nie czekać aż wyrosną liścia na drzewach. Bezśnieżna zima lub przedwiośnie byłoby dobra porą.
Można pomiar jeszcze "udokładnić" - jakbym zaprzyjaźnionego geodetę - geocachera namówił na małą pomoc :-) Wtedy kordy byłyby superdokładne.
Tylko wiecie jak to jest z geodetami ;-) Przymiotami prawdziwego fachowca są:
- Sokoli wzrok
- Metrowy krok
- Litrowy ryj
:lol:
Archeo - trzeba było pytać. Ja wiem gdzie sensownie odbiornik gps zakupić.
PS
Za pomocą GPS-u inwentaryzowałem wraz z MIQ granice cmentarza w Poćwiardówce. Było to latem, więc korony drzew pełne liści itd. I wyszło to całkiem dobrze.
Dokładność GPSu turystycznego określona na 3 m to zbytnie uproszczenie. Może być ona zaróno lepsza jak i gorsza. Wielokrotnie zdarzało mi się oznaczać punkty z dokładnością poniżej 1 metra. Wszystko zależy od widoczności satelitów. Poza tym - ów błąd pomiaru powtarza się w trakcie znakowania całego obiektu - więc sumarycznie takowe działania wychodza całkiem dokładnie. No i można (trzeba!) włączyć uśrednianie - co dodatkowo uczyni pomiar dokładniejszym. Równoczesna praca na dwóch urządzeniach (np jakby Darkmoor dojechał) jeszcze sprawę poprawi.
Tak czy inaczej - chcąc podziałać w warunkach "parkowych" lepiej nie czekać aż wyrosną liścia na drzewach. Bezśnieżna zima lub przedwiośnie byłoby dobra porą.
Można pomiar jeszcze "udokładnić" - jakbym zaprzyjaźnionego geodetę - geocachera namówił na małą pomoc :-) Wtedy kordy byłyby superdokładne.
Tylko wiecie jak to jest z geodetami ;-) Przymiotami prawdziwego fachowca są:
- Sokoli wzrok
- Metrowy krok
- Litrowy ryj
:lol:
Archeo - trzeba było pytać. Ja wiem gdzie sensownie odbiornik gps zakupić.
PS
Za pomocą GPS-u inwentaryzowałem wraz z MIQ granice cmentarza w Poćwiardówce. Było to latem, więc korony drzew pełne liści itd. I wyszło to całkiem dobrze.