08-04-2008, 20:52
Jak wiecie zasadniczo nie jestem przeciwnikiem Waszej pasji. Chciałbym tylko żeby wyniki tych działań dawały pożytek a nie destrukcję. Dlatego zachęcam wszystkich do ujawniania znalezisk, co do których zachodzi podejrzenie pochodzenia ze stanowisk archeologicznych (w szczególności od średniowiecza w głąb dziejów). Oczywiście niekoniecznie mnie, pracownicy Urzędu konserwatorskiego też chętnie takie informacje przyjmą. Możecie mieć wiedzę o stanowiskach, których jeszcze nie znamy lub wzbogacić tą dotyczącą już zidentyfikowanych. Zawsze można powiedzieć, że się coś przypadkowo znalazło na polu czy w lesie.
Może obawa o fanty będzie was powstrzymywać ale... z tym może być różnie. Najczęściej informacja o znalezisku jest istotniejsza od samego przedmiotu. Wasze znaleziska mogą spowodować otoczenie ochroną terenów, które dotąd były uważane za jałowe - czyli np. przy budowie autostrady będą tam badania archeologiczne i stanowisko nie zostanie zniszczone przez buldożery.
Może obawa o fanty będzie was powstrzymywać ale... z tym może być różnie. Najczęściej informacja o znalezisku jest istotniejsza od samego przedmiotu. Wasze znaleziska mogą spowodować otoczenie ochroną terenów, które dotąd były uważane za jałowe - czyli np. przy budowie autostrady będą tam badania archeologiczne i stanowisko nie zostanie zniszczone przez buldożery.
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Weyssenburger 1514 r.