27-10-2009, 21:34
Witam Kolegów i koleżanki
na forum PFE za sprawą CirrusCX narodził się szalony plan wysłania do ministra kultury i dziedzictwa narodowego jednej boratynki lub innej monetki guziczka etc. Mają to być nasze skarby które w wyniku naszych eksploracyjnych eskapad wyciągamy z ugorów, humusów zaoranych pól. Chcemy zwrócić uwagę mediów na to że nikogo nie okradamy i nie jesteśmy szkodliwi a wręcz przeciwnie. Nasze znajdki najczęściej nie mają żadnej wartości lub nie budzą zainteresowania naukowców. Dlatego pomysł aby wysłać ministrowi owoc naszych poszukiwań :mrgreen: Szeląga Jana Kazimierza! Polska monetka przekazana polskiemu dziedzictwu narodowemu w tysiącach sztuk jako dar poszukiwaczy amatorów.
A teraz co zrobimy:
Proponuję powiadomić wszelkie dostępne fora i media. Przeprowadzimy małą akcję pt POSZUKIWACZE NA STRAŻY HISTORII. Zmobilizujemy wszystkie znane fora. Każdy kto zechce, zupełnie za darmo przekaże JEDNĄ rzecz na ręce Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Może to być zwykły guzik, ważne żeby zobaczyli na jaką skalę jest to ważny aspekt w naszym społeczeństwie. Zupełnie anonimowo. Przerobimy nieco powiedzenie stosowane w show biznesie - Nie ważne jak o Was mówią, ważne, żeby mówili. My zrobimy wszystko, żeby nie tylko mówili, ale żeby mówili DOBRZE.
Cytat Grafa z PFE
"Myślę że pomysł z listem jest prosty ale może być bardzo skuteczny. Nie sądzę aby trwanie w marazmie i bezczynności jak ma to miejsce teraz zmieni obraz rzeczywistości. Prawo samo się nie zmieni. Dalej będziemy uciekać i nerwowo rozglądać się za siebie. Może przy okazji zauważą nas media. Dobry przykład był już w radiu ZET w audycji Janusza Weisa. Akcja z monetami kontrowersyjna ale trzeba coś robić. Myślę że trzeba wybrać koordynatora akcji który wyśle wszystkie listy. Jeśli do kancelarii sejmu albo premiera wpłynie kilka tysięcy listów uwierzcie będzie głośno. A musi być głośno jeśli chcecie legalnie kopać. W przeciwnym razie czeka nas jeszcze długoletnie podziemie. Spotykać się będziemy na imprezach poszukiwawczych w Wlk. Brytanii i marudzić że u nas to beton. W jedności siła a Solidarność poszukiwaczy to nasza szansa!"
Temat podchwycili chłopaki z forum PS
Jedna boratynka to na prawdę nie dużo a może wiele zmienić. Potrzebni jesteście tylko wy !!!!
A mury runą... ;-)
Osobiście liczę na udział ŁFE w tej akcji. Będziemy tworzyć historie a nie tylko ją studiować. Staniemy się jej częścią a jeżeli się uda imiona nasze będą okryte chwałą i złotymi literami w encyklopediach pisane będą.
LICZĘ NA WAS I CZEKAM NA POPARCIE !!!!!
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.forum.eksploracja.pl/viewtopic.php?f=53&t=15668&st=0&sk=t&sd=a">http://www.forum.eksploracja.pl/viewtop ... &sk=t&sd=a</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.thesaurus.com.pl/forum/viewtopic.php?t=3190">http://www.thesaurus.com.pl/forum/viewtopic.php?t=3190</a><!-- m -->
na forum PFE za sprawą CirrusCX narodził się szalony plan wysłania do ministra kultury i dziedzictwa narodowego jednej boratynki lub innej monetki guziczka etc. Mają to być nasze skarby które w wyniku naszych eksploracyjnych eskapad wyciągamy z ugorów, humusów zaoranych pól. Chcemy zwrócić uwagę mediów na to że nikogo nie okradamy i nie jesteśmy szkodliwi a wręcz przeciwnie. Nasze znajdki najczęściej nie mają żadnej wartości lub nie budzą zainteresowania naukowców. Dlatego pomysł aby wysłać ministrowi owoc naszych poszukiwań :mrgreen: Szeląga Jana Kazimierza! Polska monetka przekazana polskiemu dziedzictwu narodowemu w tysiącach sztuk jako dar poszukiwaczy amatorów.
A teraz co zrobimy:
Proponuję powiadomić wszelkie dostępne fora i media. Przeprowadzimy małą akcję pt POSZUKIWACZE NA STRAŻY HISTORII. Zmobilizujemy wszystkie znane fora. Każdy kto zechce, zupełnie za darmo przekaże JEDNĄ rzecz na ręce Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Może to być zwykły guzik, ważne żeby zobaczyli na jaką skalę jest to ważny aspekt w naszym społeczeństwie. Zupełnie anonimowo. Przerobimy nieco powiedzenie stosowane w show biznesie - Nie ważne jak o Was mówią, ważne, żeby mówili. My zrobimy wszystko, żeby nie tylko mówili, ale żeby mówili DOBRZE.
Cytat Grafa z PFE
"Myślę że pomysł z listem jest prosty ale może być bardzo skuteczny. Nie sądzę aby trwanie w marazmie i bezczynności jak ma to miejsce teraz zmieni obraz rzeczywistości. Prawo samo się nie zmieni. Dalej będziemy uciekać i nerwowo rozglądać się za siebie. Może przy okazji zauważą nas media. Dobry przykład był już w radiu ZET w audycji Janusza Weisa. Akcja z monetami kontrowersyjna ale trzeba coś robić. Myślę że trzeba wybrać koordynatora akcji który wyśle wszystkie listy. Jeśli do kancelarii sejmu albo premiera wpłynie kilka tysięcy listów uwierzcie będzie głośno. A musi być głośno jeśli chcecie legalnie kopać. W przeciwnym razie czeka nas jeszcze długoletnie podziemie. Spotykać się będziemy na imprezach poszukiwawczych w Wlk. Brytanii i marudzić że u nas to beton. W jedności siła a Solidarność poszukiwaczy to nasza szansa!"
Temat podchwycili chłopaki z forum PS
Jedna boratynka to na prawdę nie dużo a może wiele zmienić. Potrzebni jesteście tylko wy !!!!
A mury runą... ;-)
Osobiście liczę na udział ŁFE w tej akcji. Będziemy tworzyć historie a nie tylko ją studiować. Staniemy się jej częścią a jeżeli się uda imiona nasze będą okryte chwałą i złotymi literami w encyklopediach pisane będą.
LICZĘ NA WAS I CZEKAM NA POPARCIE !!!!!
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.forum.eksploracja.pl/viewtopic.php?f=53&t=15668&st=0&sk=t&sd=a">http://www.forum.eksploracja.pl/viewtop ... &sk=t&sd=a</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.thesaurus.com.pl/forum/viewtopic.php?t=3190">http://www.thesaurus.com.pl/forum/viewtopic.php?t=3190</a><!-- m -->
Kto nie był buntownikiem za młodu ten na starość będzie świnią.