23-02-2010, 18:05
Hmm...bardzo możliwe bo nigdy nie spodkałem się z takimi oryginalnymi pokrywami,tylko że ten jest około 5 -6 kilometrów na północ od trasy,to może mogielników takich jest tam więcej. No i w tym nic w środku nie było. W innych trafiły sie żaby,resztki sarenki,gałęzie.Z okolicy Chorzyny miałem ładną skrzynkę drewnianą i pojemnik do przenoszenia pocisku.
Jeśli chodzi otą wieś na południe to podobno spora kolumna Niemców wyjechała z lasu w kierunku tej wsi w której byli już Ruscy i się zaczeło.Ktoś ma tam ponoc podstawę od najprawdopodobniej Maksima,przyjdzie wiosna zobaczymy.
Jeśli chodzi otą wieś na południe to podobno spora kolumna Niemców wyjechała z lasu w kierunku tej wsi w której byli już Ruscy i się zaczeło.Ktoś ma tam ponoc podstawę od najprawdopodobniej Maksima,przyjdzie wiosna zobaczymy.