10-12-2018, 22:30
Nic straconego. Jeszcze nie raz się spotkamy. Niestety od kilku lat nie mam na nic czasu. Jedyną chwilą wytchnienia są godzinne wypady z wykrywaczem na znajdowanie kapsli i "szczeniaków" z metalowymi obrączkami na szyjkach.
Dlaczego nie było pytań o PZE. Myślę, że to jest normalne w dzisiejszych czasach. Jest wielu takich, co mówią zrób to, a ja się przyłączę. a tak w ogóle to każdy eksplorer to indywidualista. Nie lubię, jak ktoś znajdzie kapsel, który ja miałem znaleźć. Poza tym, jeszcze jest za mało informacji na temat działalności. Dopiero na szkoleniu można było się dowiedzieć, jak dużo już zrobiono.
Legitymacja jest odlotowa.
Dziwi mnie fala nienawiści do PZE, jaka kipi na innych forach. Chociaż może niektórzy poczuli się niepewnie. Powstało coś, z czym trzeba się liczyć. To skłócone grono indywidualistów zaczyna się scalać i zmieniać narzucone reguły. Trochę przypomina mi to psiaka, który czując się zagrożony nie patrząc gryzie na lewo i prawo głośno przy tym szczekając.
Dlaczego nie było pytań o PZE. Myślę, że to jest normalne w dzisiejszych czasach. Jest wielu takich, co mówią zrób to, a ja się przyłączę. a tak w ogóle to każdy eksplorer to indywidualista. Nie lubię, jak ktoś znajdzie kapsel, który ja miałem znaleźć. Poza tym, jeszcze jest za mało informacji na temat działalności. Dopiero na szkoleniu można było się dowiedzieć, jak dużo już zrobiono.
Legitymacja jest odlotowa.
Dziwi mnie fala nienawiści do PZE, jaka kipi na innych forach. Chociaż może niektórzy poczuli się niepewnie. Powstało coś, z czym trzeba się liczyć. To skłócone grono indywidualistów zaczyna się scalać i zmieniać narzucone reguły. Trochę przypomina mi to psiaka, który czując się zagrożony nie patrząc gryzie na lewo i prawo głośno przy tym szczekając.