18-10-2010, 18:30
Witam
Nie zawsze warto wierzyć słowy pisanemu ...
Przez tyle lat byłem pewien, że na cmentarzu w lesie gałkowskim spoczywa około 500 carskich żołnierzy. W czasie robionych pomiarów cmentarza kumpel z muzeum stwierdził, że pojedynczych grobów jest dużo, dużo więcej. Policzyłem pobieżnie mogiły. Miał racje. Skąd się tu wzięli nieodnotowani "mieszkańcy"?
Zakładam dwie wersje: ekshumowani z okolicznych pól podczas prac polowych w 1915r bądź przeniesieni z innego pobojowiska w czasie likwidacji małych cmentarzyków. Jeżeli tak, to skąd?
Szanowni Forumowicze, a może wiecie, gdzie spoczywają żołnierze polegli pod Bedoniem, Olechowem, Bolesławcem czy Feliksinem?
Pozdrawiam
Domin
Nie zawsze warto wierzyć słowy pisanemu ...
Przez tyle lat byłem pewien, że na cmentarzu w lesie gałkowskim spoczywa około 500 carskich żołnierzy. W czasie robionych pomiarów cmentarza kumpel z muzeum stwierdził, że pojedynczych grobów jest dużo, dużo więcej. Policzyłem pobieżnie mogiły. Miał racje. Skąd się tu wzięli nieodnotowani "mieszkańcy"?
Zakładam dwie wersje: ekshumowani z okolicznych pól podczas prac polowych w 1915r bądź przeniesieni z innego pobojowiska w czasie likwidacji małych cmentarzyków. Jeżeli tak, to skąd?
Szanowni Forumowicze, a może wiecie, gdzie spoczywają żołnierze polegli pod Bedoniem, Olechowem, Bolesławcem czy Feliksinem?
Pozdrawiam
Domin