19-02-2012, 14:57
Widzisz Loopess tu nie chodzi o to by kogoś traktować jako element niebezpieczny. W większości przypadków na rożne spotkania i zajęcia terenowe jeździ ze mną moja druga połówka, która nie jest członkiem stowarzyszenia. Nikt jej nigdy nic nie powiedział i nie odmówił właśnie dlatego że każdy z nas ją zna i ma pełne zaufanie.
Tu nie ma się co dziwić. Ja osobiście nigdy Cię nie widziałem i nie znam. Jaką teraz mogę mieć pewność co do Twojej osoby??
Zresztą stowarzyszenie powstało właśnie po to by ludzie lubiący to hobby mogli coś więcej zrobić niż chować się w samotności.
Tu nie ma się co dziwić. Ja osobiście nigdy Cię nie widziałem i nie znam. Jaką teraz mogę mieć pewność co do Twojej osoby??
Zresztą stowarzyszenie powstało właśnie po to by ludzie lubiący to hobby mogli coś więcej zrobić niż chować się w samotności.