11-08-2006, 15:06
Zawsze na początku jest spory zapał, a potem jakoś wszystko cichnie... myślę, że można pomyśleć o kilku próbnych numerach do ściągnięcia ze stronki tego miesięcznika/kwartalnika (lub cokolwiek innego) i sie okaże, kto z nas nie da za wygraną i będzie mocno pisał, a kto polegnie na polu bitwy :mrgreen: Myślę, że to dobry pomysł i chętnie się przyłączę....
Ja się ze Stellą nie znam, więc zapytam: co to za pismo twoje?
Ja się ze Stellą nie znam, więc zapytam: co to za pismo twoje?