24-08-2006, 10:00
na początek napisałem tekścik o cmentarzach i „moim” Rosjaninie, który tam był. Władze to pewnie oleją, ale to początek. Uważam, że możemy zrobić coś sami - najpierw jednorazowa akcja, żeby zawstydzić urzędasów. W Wiączyniu, bo największy. Dojazd z Łodzi szybki, postaram się ściągnąć media z telewizją (nie muszą wiedzieć, że te sympatyczne twarze to kopacze - wystarczy, że czytelnicy, którzy tak zareagowali na artykuł . Z robót można wyciąć chaszcze po rosyjskiej stronie, bo kamieni nagrobnych w ogóle nie widać, zmyć farbę z tablicy na niemieckim krzyżu i trochę poczyścić tabliczki z nazwiskami. Wszystkiego nie zrobimy, ale pokażemy, że sami ludzie wyręczają urzędasów, bo mają sumienie.
Pytanie, kto zechce i kiedy to zrobić. Nie ma pośpiechu, najpierw się odliczmy. Ja będę na pewno, obert8 też, chce przyjechać człowiek aż spod Skierniewic. Jak będziemy wiedzieli, ilu nas przyjdzie na 100%, ustalimy datę. Na przykład przy bezalkoholowym w barze w Justynowie pod lasem któregoś dnia.
Zawiadomienie władz o planowanej akcji biorę na siebie. Zaproszę wójta Nowosolnej, niech też chwyci za siekierkę. I panów z komisji ochrony miejsc pamięci przy urzędzie wojewódzkim. Niech zobaczą prawdziwych miłośników historii Łodzi.
Na razie jest nas zdeklarowanych trzech. Kto jeszcze, ostatni żołnierze Wiekiej Wojny? Pozdrawiam
Pytanie, kto zechce i kiedy to zrobić. Nie ma pośpiechu, najpierw się odliczmy. Ja będę na pewno, obert8 też, chce przyjechać człowiek aż spod Skierniewic. Jak będziemy wiedzieli, ilu nas przyjdzie na 100%, ustalimy datę. Na przykład przy bezalkoholowym w barze w Justynowie pod lasem któregoś dnia.
Zawiadomienie władz o planowanej akcji biorę na siebie. Zaproszę wójta Nowosolnej, niech też chwyci za siekierkę. I panów z komisji ochrony miejsc pamięci przy urzędzie wojewódzkim. Niech zobaczą prawdziwych miłośników historii Łodzi.
Na razie jest nas zdeklarowanych trzech. Kto jeszcze, ostatni żołnierze Wiekiej Wojny? Pozdrawiam
obert8 napisał(a):panowie mowimy zrobmy cos wladze gminy ble ble ble a moze umowmy sie na uporzadkowanie cmentarza np w wiaczyniu w ktorys weekend wrzesniowy niech to bedzie nasze spotkanie w sumie zapoznawcze i pokazemy ze poszukiwacze to nie tylko kopidoly ja nastepna sobote i niedziele mam wolna jesli pogoda dopisze moge jechac pzdr