25-11-2006, 00:23
Akurat , że są w tamtym rejonie ślady kopania to nic dziwnego ;-) . Jak wiadomo po obu stronach Neru od Kazimierza , poprzez Lutomiersk , Mirosławice aż do Konstantynowa ciągnął się pozycje rosyjsko - niemieckie. Co prawda wybierają się tam tzw. początkujacy i niepoprawni optymiści:-D , bo po pierwsze to ostatnie fajne rzeczy wyszły tam chyba przed 15 laty a po drugie jako teren zalewowy to ewentualne fanty z tamtych terenów ogólnie nie zdają sie do niczego :kwasny:
Teraz są dwie możliwości:
1. Jak rozumiem trwają w Ignacewie jakieś prace archeologiczne , teren jest oznakowany ( chociażby taśmą) i są ślady działań archeologów - kolego/koleżanko nikczemna coś tam wszedł/ weszła - tak się nie robi :zly:
2. Powyższe warunki nie są spełnione - no coż - nikt z nas nie jest chyba jasnowidzem :cwaniak:
Jaka jest prawda?
Pozdrawiam
Teraz są dwie możliwości:
1. Jak rozumiem trwają w Ignacewie jakieś prace archeologiczne , teren jest oznakowany ( chociażby taśmą) i są ślady działań archeologów - kolego/koleżanko nikczemna coś tam wszedł/ weszła - tak się nie robi :zly:
2. Powyższe warunki nie są spełnione - no coż - nikt z nas nie jest chyba jasnowidzem :cwaniak:
Jaka jest prawda?
Pozdrawiam