06-09-2006, 15:53
Hmmm w Wiączyniu to ja mam nadzieję wspomóc Was czynnie łopatą, grabkami i czym tam się da. Na pewno chce tam czynnie popracować bo czuję się tam jak w domu. A co do gipsu - do 15ego niby, ale 10ego mam inscenizacje w Kęblinach no i ten termin gipsu mi mocno koliduje więc chyba się go pozbęde. Później niestety ciepie na poprawki na UŁ i Bzure 2006. Dlatego pisałem o początku semestru jak juz się wszystko uspokoi.
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)