17-10-2006, 16:33
Można by od razu poprosić saperów. W zasadzie można podrzucić pomysł np. dosć zwariowanej fundacji „Jagiełło” (przypadkowa zbieżność nazwisk). Jest taka, bodajże na Gdańskiej róg Struga. Prezes organizował już zlot Andrzejów w Andrzejowie i spotkanie leworęcznych w Wiśniowej Górze. Pewnie zapaliłby się do takiej zabawy i załatwił co trzeba jako organizator+odpowiedzialny za akcję. Pomarzyć sobie zawsze można, w końcu coś wystrzeli (byle nie niewypał).
Na razie ze świrowatych pomysłów mamy:
- zawody
- grupę rekonstrukcji, która wcale nie jest nierealna
- rocznicowe ognisko bitewne (koncert pieśni pułkowych z I wojny na pobojowisku to nic zdrożnego, już parę lat temu na wojennym cmentarzu prawosławnym w ramach Święta Zmarłych zapaliłem znicze i włączyłem po cichutku „Boże, caria chrani” - po 10 minutach miałem kilkunastu autentycznie wzruszonych słuchaczy!
Myślimy dalej...))
Na razie ze świrowatych pomysłów mamy:
- zawody
- grupę rekonstrukcji, która wcale nie jest nierealna
- rocznicowe ognisko bitewne (koncert pieśni pułkowych z I wojny na pobojowisku to nic zdrożnego, już parę lat temu na wojennym cmentarzu prawosławnym w ramach Święta Zmarłych zapaliłem znicze i włączyłem po cichutku „Boże, caria chrani” - po 10 minutach miałem kilkunastu autentycznie wzruszonych słuchaczy!
Myślimy dalej...))