01-03-2011, 21:32
W czasie wybuchu zginęło 8 osób pochodzących z Gałkowa i ci na pewno zostali pochowani w pojedynczych mogiłach (przypominam sobie do dziś istniejący pomnik młodego chłopca, inne, możliwe, że również istnieją, trzeba tylko poszukać. Co do pozostałych ofiar tego nie wiem. Cmentarz rozrastał się kilkukrotnie; prowadzono ekshumacje na inne cmentarze; o groby ziemne dbano około 5 lat. Na pewno nie było wspólnej mogiły - tego pamięć społeczeństwa nie zanotowała