11-08-2008, 09:03
O rany, zastanawiam się, jak na e-bayu kupować te drobiazgi - sam nie mam kasy, stowarzyszenie też. A rzecz jest ważna: „Mroga” chce wydać album o Bitwie. Rozmawiają z Urzędem Marszałkowskim. Nie byłaby to zwykła książka. Soltys Eufeminowa pokazał amerykańską o lądowaniu w Normandii. Każda strona na kieszeń na reprinty autentyków - dokumentów osobistych żołnierzy obu stron, mapki, legitymacje, raporty, rozkazy, osobiste zdjęcia rodzinne walczących, nieśmiertelniki, łuseczki, ulotki - coś fantastycznego. Po wewnętrznej stronie okładki - płyta z materiałami filmowymi, fantastyczne zdjęcia. Amerykańska kniga robi niesamowite wrażenie. Sołtys zapalil się do podobnego wydawnictwa, np. książki „robionej” na raportówkę z I wojny. Do tego potrzebne są właśnie oryginalne drobiazgi. Powiem o tym, niech gwałci finansowo Koluszki.