19-01-2008, 22:02
Kolego Strzelcu !
Ppłk Kazimierz Jacynik dowodził 30 Pułkiem Strzelców Kaniowskich, i brał udział w w walkach pod Radzyminem. Chyba był bliżej tych wydarzeń niż gen. Żeligowski.
Rozkaz o którym piszesz ( L. Żeligowski „Wojna 1920 wspomnienia i rozważania” MON W-wa 1990 str. 82) został rozszyfrowany 13 sierpnia. Niestety gen. Żeligowski nie podaje daty jego wystawienia – może był datowany na 10, może 13 sierpnia – nie wiem, ale sytuacja musiała się zmienić bo w tej samej książce, troszkę dalej na stronie 91 Żeligowski pisze :
„ W rzeczywistości stało się tak , że wtedy kiedy sztab frontu rozkazywał koncentryczny atak na Radzymin, w tych samych godzinach 21 dywizja sowiecka otrzymała rozkaz dowódcy swej trzeciej armii, by się skoncentrować w rejonie Mokre – Łoś – Zawady i uderzyć na Wieliczkowo i tyły Zegrza „
Szkoda, poprzestałeś tylko na rozkazie, a nie przedstawiłeś całości zagadnienia.
Relacje o tym zamieszcza też Lech Wyszczelski w swojej
książce „Warszawa 1920” Bellona 1997 .
Pisze on , że wobec niepowodzeń 21 Dywizji Strzeleckiej w próbach marszu na Pragę Nazarewicz (dow. 3 Armii Sowieckiej) zmienił jej zadanie i nakazał atakować na Wieliszew I Zegrze, dla wsparcia 6 Dywizji Strzeleckiej.
Teraz geografia - patrz mapka książka gen.Żeligowskiego str. 84 :
Zegrze – północno- pólnocny zachód od Wólki Radzymińskiej
Praga (dzielnica Warszawy) – południe od Wólki
Praga Czeska - och !!! - niestety poza mapą na południowy zachód od Wólki Radzymińskiej.
Pozdrawiam
Leszek
PS.
Cała ta dyskusja jest czcza i odbiega od podstawowego pytania które postawiłem :
czy bohaterem może być dowódca, który nieudolnie dowodzi podwładnymi narażając ich na niebezpieczeństwo, a nawet śmierć i przez swoje zaniedbanie ( z dużym prawdopodobieństwem) doprowadza do tego, że rozkaz jaki otrzymał nie został wykonany.(pomijam tu osobę por. Pogonowskiego)
Ppłk Kazimierz Jacynik dowodził 30 Pułkiem Strzelców Kaniowskich, i brał udział w w walkach pod Radzyminem. Chyba był bliżej tych wydarzeń niż gen. Żeligowski.
Rozkaz o którym piszesz ( L. Żeligowski „Wojna 1920 wspomnienia i rozważania” MON W-wa 1990 str. 82) został rozszyfrowany 13 sierpnia. Niestety gen. Żeligowski nie podaje daty jego wystawienia – może był datowany na 10, może 13 sierpnia – nie wiem, ale sytuacja musiała się zmienić bo w tej samej książce, troszkę dalej na stronie 91 Żeligowski pisze :
„ W rzeczywistości stało się tak , że wtedy kiedy sztab frontu rozkazywał koncentryczny atak na Radzymin, w tych samych godzinach 21 dywizja sowiecka otrzymała rozkaz dowódcy swej trzeciej armii, by się skoncentrować w rejonie Mokre – Łoś – Zawady i uderzyć na Wieliczkowo i tyły Zegrza „
Szkoda, poprzestałeś tylko na rozkazie, a nie przedstawiłeś całości zagadnienia.
Relacje o tym zamieszcza też Lech Wyszczelski w swojej
książce „Warszawa 1920” Bellona 1997 .
Pisze on , że wobec niepowodzeń 21 Dywizji Strzeleckiej w próbach marszu na Pragę Nazarewicz (dow. 3 Armii Sowieckiej) zmienił jej zadanie i nakazał atakować na Wieliszew I Zegrze, dla wsparcia 6 Dywizji Strzeleckiej.
Teraz geografia - patrz mapka książka gen.Żeligowskiego str. 84 :
Zegrze – północno- pólnocny zachód od Wólki Radzymińskiej
Praga (dzielnica Warszawy) – południe od Wólki
Praga Czeska - och !!! - niestety poza mapą na południowy zachód od Wólki Radzymińskiej.
Pozdrawiam
Leszek
PS.
Cała ta dyskusja jest czcza i odbiega od podstawowego pytania które postawiłem :
czy bohaterem może być dowódca, który nieudolnie dowodzi podwładnymi narażając ich na niebezpieczeństwo, a nawet śmierć i przez swoje zaniedbanie ( z dużym prawdopodobieństwem) doprowadza do tego, że rozkaz jaki otrzymał nie został wykonany.(pomijam tu osobę por. Pogonowskiego)