27-03-2007, 20:22
Witam chciałbym dodać coś od siebie w tym temacie.Będąc na ''niedzielnym specerze '' pod Łodzią w miejscowości dość popularnej w ostatnim czasie. Moim oczom ukazał się taki oto widok.Na szczęście warunki pogodowe były sprzyjające wraz z widocznością ,ponieważ nie chciałbym przypadkiem wpaść do takiej ''ziemianki''.Domniemam , że nie były to dziki(no chyba ze nauczyły sie posługiwać saperkami oraz zakładają na nogi buty).''Ziemianki'' były dość świeże, powstały może jakieś dwa dni przed spacerem.Moje pytanie brzmi następujaco czy nie lepiej od razu wjeżdżać do lasu jakimś cięższym sprzętem???Niż kopać takie ''rowy przeciwczołgowe'' saperkami??A teraz całkiem poważnie:Trąbienie o zasypywaniu dołków jak widać na poniższych zdjęciach jest nadal puszczane kolo ( :cenzura: tu można wpisać co sie chce).No comments :-> :-> :->
P.s:Zdjęcia robione telefonem wiec nie oddają całości ''ziemianek''.Jednakże zarys widać...
P.s:Zdjęcia robione telefonem wiec nie oddają całości ''ziemianek''.Jednakże zarys widać...
Jak Feniks z popiołów......