11-10-2007, 19:06
Grandi ,
w Bornem , to oni stanowili 100% mieszkancow . Polacy tam nie mieli wstepu . Najlepiej jakbys popytal wsrod mieszkancow np. Swinoujscia , Legnicy , Olesnicy , Brzegu , Kolobrzegu i innych mieste gdzie mieli swoje cale dzielnice , cale kwartaly . Na poczatku nie oddzielone od dzielnic polskich , potem jednak okalanych wysokim murem , bo za swojsko sie czuli - pili , bili sie , mordowali i gwalcili . Slowem zachowywali sie jak imperialna ( na sposob komunistyczny ) armia okupacyjna . Sasiedzi poszkodowanych nie mogli reagowac , bo oni wymachiwali najpierw pepeszami , potem kalachami . Pamietaj jednoczesnie , ze w tamtym okresie panowala calkowita cenzura i wojskowa , i cywilna tak , ze info o ekscesach nie przenosilo sie do innych miast . Przenosilo sie najwyzej w slownym przekazie przy kontaktach ludzi , kontaktach w delegacjach sluzbowych itp.
W necie , jak dobrze poszukasz znajdziesz napewno informacje na ten temat .
Byly i sytuacje niby ,,humorystyczne'' np. w Legnicy z knajpy wieczorem , kiedy ludzie tanczyli , wykorzystali moment i wyniesli szafe grajaca - tak na ,,2 zl'' za utwor i nikt nie zauwazyl nawet .
Sami bojcy lubili takie wyjazdy , bo Polska zawsze im kojarzyla sie z Zachodem bogatszym od Sowietow . Tak lubili , jak Polacy lubili wyjezdzac do Jugoslawii na ,,wkladke paszportowa'' . Kwitl oczywiscie od samego poczatku handel towarami typu - zloto (wyroby jubilerskie ) . radioodbiorniki z zielonym ,,magicznym okiem'' , tranzystory , aparaty foto , lornetki teatralne , gorzala czy nawet w pozniejszym okresie kawior . Handlowali tez sprzetem wojskowym . W okolicach Drawska , Miastka mozna bylo kupic kalacha i nabojow pol wiadra . Oni jak wyjezdzali na urlopy tez wiezli mase towarow , oczywiscie bez cla , bo ich pociagi specjalne nie byly kontrolowane . Kto taka pijana i uzbrojona bande by sprobowal skontrolowac ? Z Dolnego Slaska biegla specjalna ruska linia kolejowa , ktora jezdzily wylacznie ruskie pociagi . Proceder ten kwitl latami . Przeniosl sie w pozniejszym czasie na tzw. ,,Pociagi Przyjazni'' , az wreszcie na zwykle wyjazdy turystyczne kolejowe i autokarowe . Byl to okres ,,normalizacji'' w ramach TPP-R i miast blizniaczych np. Lodz - Iwanowo .
w Bornem , to oni stanowili 100% mieszkancow . Polacy tam nie mieli wstepu . Najlepiej jakbys popytal wsrod mieszkancow np. Swinoujscia , Legnicy , Olesnicy , Brzegu , Kolobrzegu i innych mieste gdzie mieli swoje cale dzielnice , cale kwartaly . Na poczatku nie oddzielone od dzielnic polskich , potem jednak okalanych wysokim murem , bo za swojsko sie czuli - pili , bili sie , mordowali i gwalcili . Slowem zachowywali sie jak imperialna ( na sposob komunistyczny ) armia okupacyjna . Sasiedzi poszkodowanych nie mogli reagowac , bo oni wymachiwali najpierw pepeszami , potem kalachami . Pamietaj jednoczesnie , ze w tamtym okresie panowala calkowita cenzura i wojskowa , i cywilna tak , ze info o ekscesach nie przenosilo sie do innych miast . Przenosilo sie najwyzej w slownym przekazie przy kontaktach ludzi , kontaktach w delegacjach sluzbowych itp.
W necie , jak dobrze poszukasz znajdziesz napewno informacje na ten temat .
Byly i sytuacje niby ,,humorystyczne'' np. w Legnicy z knajpy wieczorem , kiedy ludzie tanczyli , wykorzystali moment i wyniesli szafe grajaca - tak na ,,2 zl'' za utwor i nikt nie zauwazyl nawet .
Sami bojcy lubili takie wyjazdy , bo Polska zawsze im kojarzyla sie z Zachodem bogatszym od Sowietow . Tak lubili , jak Polacy lubili wyjezdzac do Jugoslawii na ,,wkladke paszportowa'' . Kwitl oczywiscie od samego poczatku handel towarami typu - zloto (wyroby jubilerskie ) . radioodbiorniki z zielonym ,,magicznym okiem'' , tranzystory , aparaty foto , lornetki teatralne , gorzala czy nawet w pozniejszym okresie kawior . Handlowali tez sprzetem wojskowym . W okolicach Drawska , Miastka mozna bylo kupic kalacha i nabojow pol wiadra . Oni jak wyjezdzali na urlopy tez wiezli mase towarow , oczywiscie bez cla , bo ich pociagi specjalne nie byly kontrolowane . Kto taka pijana i uzbrojona bande by sprobowal skontrolowac ? Z Dolnego Slaska biegla specjalna ruska linia kolejowa , ktora jezdzily wylacznie ruskie pociagi . Proceder ten kwitl latami . Przeniosl sie w pozniejszym czasie na tzw. ,,Pociagi Przyjazni'' , az wreszcie na zwykle wyjazdy turystyczne kolejowe i autokarowe . Byl to okres ,,normalizacji'' w ramach TPP-R i miast blizniaczych np. Lodz - Iwanowo .