13-01-2008, 15:25
Oddziały Kresowej BK- 6 psk, 20 i 22 p. uł. , 1 p. kaw. KOP , 13 dak , - rozproszyły się dopiero po odejściu spod Sokolnik w kierunku na Skierniewice. Wyrażnie dało się tu odczuć to, iż zarówno dca 6 psk, ppłk dypl. Stefan Mossor, jak i dca 20 p. uł. , płk dypl. Andrzej Kunachowicz, objęli swoje funkcje tuż przed wybuchem wojny i nie znali za bardzo powierzonych sobie oddziałów. Zresztą ppłk dypl Mossor został "zesłany" na to stanowisko po tym, kiedy, będąc szefem sztabu w armii "Poznań" u gen. Kutrzeby, zakwestionował sens jego niektórych planów operacyjnych. A gen. Kutrzeba, nie znosił innego zdania, niż jego własne...co potem niekorzystnie odbiło się na działaniach armii "Poznań". W każdym razie Mossor niechętnie dowodził i nie wywiązał się z trudnego zadania dowodzenia pułkiem.
Jednak na wschodni brzeg Wisły przeszły jednostki Kresowej BK- 20 p. uł. płk dypl. Władysława Płonki i 1 p. kaw. KOP ppłk Feliksa Kopcia, byłego Inspektora Północnej Grupy Szwadronów KOP.
Jednak na wschodni brzeg Wisły przeszły jednostki Kresowej BK- 20 p. uł. płk dypl. Władysława Płonki i 1 p. kaw. KOP ppłk Feliksa Kopcia, byłego Inspektora Północnej Grupy Szwadronów KOP.